Gdzie drwa rąbią… tam Polacy kradną piły
Funkcjonariusze policji z Lepelstraat aresztowali dwóch Polaków. Nasi rodacy podejrzewani są o kradzież i posiadanie fałszywych dokumentów.
Zatrzymanie
Funkcjonariusze zatrzymali pojazd z dwójką naszych obywateli na Vrouwenlandseweg w Lepelstraat. Polacy najprawdopodobniej uniknęliby kontroli, gdyby nie podróżowali samochodem po drodze, która jest wyłączona z ruchu. Zatrzymanie przez policję pojazdu, w tak oczywisty sposób łamiącego przepisy, było więc tylko kwestią czasu.
Kierowca
Podczas rutynowej kontroli mającej na celu wystawienie mandatu okazało się, że jazda niezgodnie ze znakami jest najmniejszym z problemów Polaków. Szybko wyszło na jaw, iż 37-letni kierowca posługuje się podrobionym polskim dowodem osobistym. Szybko również stało się jasne, czemu dał funkcjonariuszom fałszywy dokument. Polak miał odbywać kary pozbawienia wolności w wymiarze 62 i 26 dni za swoje wcześniejsze dokonania. Obecnie zaś policja poszukiwała go za kradzież.
Pasażer
Pasażerem 37-latka był siedzący z przodu 22-latek. Również on został aresztowany. Policjanci postawili mu zarzut kradzieży dużej ilości elektronarzędzi. Chodziło o wiertarki i piły do drewna. Polak otrzymał kajdanki na ręce po tym jak w bagażniku samochodu znaleziono zawartość, mogącą z powodzeniem stanowić wyposażenie dobrego sklepu ze sprzętem do majsterkowania. To zresztą, nawet by się zgadzało, ponieważ tego typu sprzęt skradziono w nocy z niedzieli na poniedziałek z autobusu firmowego w Tholen.
Nie jest jeszcze w 100% pewne czy znaleziony sprzęt to ten, który zniknął w dziwnych okolicznościach w Tholen. Niemniej jednak policja bada sprawę i wiele wskazuje na to, że 22-latek usłyszy zarzut kradzieży mienia znacznej wartości. Za takie przestępstwo sąd może go skazać na karę pozbawienia wolności. Wtedy być może znów spotka się ze swoim 37-letnim kierowcą, który tym razem raczej już nie uniknie odsiadki, tym bardziej że prokuratura może zażądać dla niego za uchylanie się przed karą i współudział w kradzieży, kolejnych dni więzienia.