Czapka bronią w zamachu na holenderskiego kolarza

Czapka bronią w zamachu na holenderskiego kolarza

Czy rzucenie w kogoś czapką może doprowadzić do ogromnego skandalu? Czy nakrycie głowy może zrobić komuś krzywdę? Tak. To, co zrobiła pewna kobieta, wywołało spore oburzenie i niedowierzanie. Najnowsze nagrania zamieniły te mocje we wściekłość. Okazuje się bowiem, iż było to najprawdopodobniej celowe działanie, które mogło zakończyć się tragicznie dla Mathieu van der Poela podczas wyścigu kolarskiego Paryż-Roubaix.

Van der Poel wygrał kilka dni temu ten kolarski klasyk. Dokonał tego w spektakularny sposób. Dotarł do mety pierwszy po tym jak pozwolił sobie na ucieczkę i przez 59 kilometrów pędził samotnie. Mało jednak brakowało, a na kilka chwil przed finiszem mógłby pożegnać się z łatwym zwycięstwem. Wszystko jednak nie przez brak siły, czy problemy z jednośladem, a działanie jednej z kibicek. Ta niby zwyczajnie wiwatowała. W pewnym momencie jednak rzuciła w rowerzystę czapką.

 

Złe wspomnienia

„Przeleciało naprzeciwko mnie coś białego, ale nie wiedziałem, co to jest” – powiedział kolarz cytowany przez NOS i Nu.nl, dodając: „najwyraźniej nie każdemu podoba się, że prowadzę”. Holender stara się bagatelizować całą sprawę. Pewne jest jednak, iż nie wszystkim podoba się, iż wygrywa. Nieco wcześniej podczas Tour of Flanders również spotkał się z niechęcią kibiców. Wtedy to kolarz został opluty i oblany piwem.

Czapka

Krótko po tym jak kobieta rzuciła czapką i upubliczniono nagrania z tego incydentu, na kibickę spadła ogromna krytyka ze strony Francuskiego Związku Kolarskiego UNCP i Międzynarodowego Związku Kolarskiego CPA. Kobieta zapewniała jednak ustami swojego prawnika: „Nigdy nie miała zamiaru skrzywdzić danego kolarza. Nie mówiąc już o tym, że chciała, by się przewrócił”. Miał to być po prostu wypadek, czapka miała jej wysunąć się z rąk, jak wiwatowała.

Nowe nagrania

Najnowsze nagrania z nieco innego ujęcia mają jednak temu przeczyć. Widać bowiem na nich wyraźnie jak kobieta nie wymachuje rękami, a trzyma je spokojnie i dopiero na koniec wykonuje szybki ruch nadgarstkiem, ciskając czapkę w przednie koło, w rejon jego osi. Nie ma tu więc mowy o przypadku.

 

Zarzuty

Nowe nagrania tylko utwierdziły Francuski Związek Kolarski, by wnieść zarzuty przeciw kobiecie. Jakie jednak zarzuty może usłyszeć i czy sprawa będzie prowadzona przed sądem karnym, czy cywilnym trudno powiedzieć. Z jednej strony można to bowiem potraktować jako usiłowanie wyrządzenia poważnego uszczerbku na zdrowiu, a biorąc pod uwagę prędkość kolarza może nawet usiłowanie zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Można to jednak też potraktować jak chuligański wybryk, który skutkuje, np. grzywną dla "rozrabiaki".

 

Źródło:  AD.nl