Złodziej bez sumienia
Mikołaj w Holandii jak już wielokrotnie wspominaliśmy, przychodzi nieco inaczej niż w Polsce. Jedną z różnic jest to, iż zostawia on prezenty wieczorem 5 grudnia. Mikołaj również, zamiast wchodzić przez komin, często podrzuca malcom podarki przed drzwi domów. Dzwoni dzwonkiem i znika, zanim dzieci zdążą otworzyć drzwi. W Rotterdamie najmłodszych ubiegł jednak dorosły bez serca.
Prezenty od Mikołaja
Na ulicy w Schulpplein, w dzielnicy Oud-Charlois, w Rotterdamie ktoś popsuł najmłodszym wyczekiwany od dawna wieczór. Malcy w jednym z domów usłyszeli dzwonek. To musiał być Mikołaj. Gdy po chwili zbiegły na dół i otwarły drzwi ich oczom, ukazał się pusty ganek. Nie było nigdzie widać świętego, a na wycieraczce nie było prezentów. Czyżby maluchy w tym roku nie były grzeczne?
Złodziej
Wszystko wskazuje na to, iż od malców dużo szybszy okazał się zwykły przechodzień, który, gdy rodzić położył prezenty, zdążył je zabrać i oddalić się, zanim dzieci otwarły drzwi. Kwestia ta to nie przypuszczenia, a po prostu smutne fakty. Rodzic poprosił o zwrot prezentów w wymownym wpisie w mediach społecznościowych:
„Czy dżentelmen, który całkowicie 'przypadkowo' wziął prezenty Sinterklaas moich dzieci, będzie na tyle uprzejmy, aby je przynieść?”
Wkurzony rodzic wskazuje, że wystarczy, iż złodziej odłoży je na miejsce, zadzwoni dzwonkiem i ucieknie. Nie będą przeciw niemu wyciągnięte konsekwencje.
Wil de meneer die geheel “per ongeluk” de #sinterklaas kado’s van mijn kinderen heeft mee genomen vanaf het schulpplein in #Charlois zo vriendelijk zijn om deze weer terug te brengen. Gewoon even kloppen en hard weg rennen. Zoals het hoort op #pakjesavond pic.twitter.com/4XVEXhzdM2
— jas-of-vestje (@JVestje) December 5, 2020
Internetowy lincz
Jeśli tak się nie stanie (a z tego co wiemy, gdy powstawał ten materiał w niedzielę, nie stało), sprawa trafi na policję. Gospodarz dysponuje bowiem zdjęciem, na którym widać twarz złodzieja. Policja nie powinna więc mieć najmniejszych problemów z rozpoznaniem i wytropieniem sprawcy. Nie ma również szans, by rabuś mógł się w jakiś sposób wybronić. Na fotografii wyraźnie widać, jak idzie z paczkami owiniętymi w świąteczny papier.
Na chwilę obecną sprawa nie trafiła jeszcze na policję, ale lincz nad złodziejem odbywa się w internecie. Poirytowany ojciec, z uwagi na kwestie prawne, zasłonił twarz złodzieja. Wielu internautów uważa jednak, iż powinien on pokazać światu, kto to jest. Niech wszyscy wiedzą, kto nie ma serca, by okradać dzieci z ich prezentów i niszczyć im magię świąt.