Zielona inwazja w Randstad

zielona inwazja w Holandii

Papugi na ogół kojarzą się z Afryką, Australią lub Ameryką Południową. Te piękne kolorowe ptaki żyją jednak również w Europie i nie chodzi tu o basen Morza Śródziemnego, ale o Holandię. Z roku na rok rozrasta się tam populacja papug obrożnych. Zwierzęta te pokochały Niderlandy.

Papugi obrożne, to gatunek średnich papug zamieszkujący środkową Afrykę i Półwysep Indyjski z Cejlonem. Rozprzestrzeniły się również w Ameryce Północnej, na Bliskim i Dalekim Wschodzie, a także w Holandii. W ubiegłym roku mieszkańcy Niderlandów widzieli lub słyszeli te ptaki blisko 10 000 razy.  Co oznacza, iż w ciągu 5 lat ich populacja prawie się podwoiła. W 2015 Holendrzy donosili tylko o 6 000 spotkań z popularną Aleksandrettą.

 

Zielony najazd

Jak można się domyśleć Aleksandretty nie są rodzimym gatunkiem w Królestwie Niderlandów. Wiele lat temu musiały one uciec z czyjej hodowli lub ktoś je celowo wypuścił z klatek. Od tego czasu ptaki te osiedliły się w parkach i ogrodach. Okazało się, iż zwierzęta pochodzące z Indii, dobrze radzą sobie również w Holandii. Najwięcej tych zielonych papug można spotkać w rejonie Amsterdamu i Hagi, gdzie świadkowie donosili czasem o całych zielonych chmarach latających między drzewami. Z czasem jednak rozprzestrzeniły się po krainie tulipanów. Obecnie można je spotkać też w Leiden, Alphen aan den Rijn czy Utrechcie.

Piękny szkodnik?

Aleksandretta obrożna potrafi zachwycić swoją piękną zielenią, czerwonym dziobem i „obrożą” wokół szyi. Ekolodzy nie są jednak tak oczarowani, jak postronni obserwatorzy. Naukowcy wskazują, iż jest to gatunek egzotyczny, który stał się inwazyjny i zagraża ekosystemowi w kraju. Czemu? Papugi mają między innymi odstraszać rodowite gatunki ptaków czy zajmować im miejsca lęgowe. Dotyczy to między inny sów, ponieważ aleksandretty również gnieżdżą się w dziuplach.

Można zastanawiać się, jak zwierzęta te poradzą sobie zimą. Ta można pora roku w Holandii nie jest jednak wcale tak mroźna, jak się może wydawać, a papugi bardzo szybko nauczyły się korzystać z karmników. Zwierzęta te uwielbiają między innymi nieprażone orzeszki ziemne, ale nie pogardzą również innymi ziarnami.