Zatrzymanie awaryjne dla tysięcy Holendrów

Kolejny rok kolejni oszukani Polacy

Pomimo wielu programów ratunkowych tysiące mieszkańców Niderlandów mają poważne problemy ze spłatą zadłużenia z racji kryzysu koronowego. Z tego też względu Sekretarz stanu ds. Społecznych i zatrudnienia Tamara van Ark chce zaoferować im tak zwane „zatrzymanie awaryjne”.

"Zatrzymanie awaryjne" oferuje osobom posiadających problematyczne długi (np. hipotekę), możliwość ubiegania się o odroczenie płatności o cztery miesiące. W tym celu należy złożyć odpowiedni wniosek o wydłużenie czasu płatności, a także powiadomić doradcę kredytowego. Gdy spełni się formalności, gmina gdzie owy wniosek się składa, podejmuje decyzje czy aplikant faktycznie potrzebuje takiej formy wsparcia. Jeśli gmina stwierdzi, iż faktycznie dany podmiot ma problemy finansowe, może ona przedłużyć odroczenie nawet o kolejne 8 miesięcy, czyli łącznie nawet o rok.

 

Jak wskazała Sekretarz Stanu, działanie to da chwilę oddechu ludziom. Możliwość powiązania końca z końcem wszystkim osobom, którzy z racji COVID-19 wpadli w kłopoty finansowe. Program ten skierowany jest bowiem nie do notorycznych dłużników. Jego target to rodziny, które planowo opłacali swoje zobowiązania. Niestety np. z racji na kryzys i obostrzenia koronowe doznali mocnego uszczuplenia dochodów.

 

To już było

Może się wydawać, iż program ten wygląda dziwnie znajomo. Tak, CJIB stosuje już taką procedurę w Holandii praktycznie od początku tego roku. Jej zadaniem jest zabezpieczenie domów i mieszkań rodzinom, którym zagroził kryzys koronowy i które musiałyby się w dłuższej perspektywie liczyć nawet z eksmisjami. Teraz Tamara van Ark sprawdza, czy identyczne rozwiązanie można zaimplementować w struktury lokalne, samorządowe, a także w pobierających opłaty agendach rządowych.

 

Szerokie konsultacje

W najbliższym czasie rząd ma konsultować projekt tego sprawdzonego już rozwiązania z zainteresowanymi stronami i organizacjami, które pomagają zwalczać ubóstwo i wychodzić z długów Holendrom. Władza bowiem chce stworzyć kompleksowy pakiet rozwiązań antykryzysowych. Wszystko by w sytuacji kurczącej się o 6% krajowej gospodarki, zapewnić jak największe bezpieczeństwo ekonomiczne swoim obywatelom. Z tego też względu szczególny nacisk należy położyć na grupy o podwyższonym ryzyku zadłużenia. Gabinet chce stworzyć takie rozwiązania, by ludzie czuli się na nim pewnie w sferze finansowej. Nawet wybierając umowę typu flex.