Zatankował… i zapomniał zapłacić

Dobre i złe wiadomości dotyczące cen paliwa w Holandii

Nasz 22-letni rodak 2 lutego tego roku przyjechał na stację benzynową w Goudzie, by zatankować swój samochód. Gdy auto było zalane pod korek „zapomniał” zapłacić i odjechał spod dystrybutora. W pościg za sklerotykiem rzuciła się policja.  W miniony piątek, lutowe wydarzenia naszemu rodakowi przypomniał sąd, skazując go na ponad rok pozbawienia wolności.

rozliczenie podatku z Holandii

Tankowanie

Wszystko miało miejsce 2 lutego tego roku. Polak będący, jak się później okazało, pod wpływem narkotyków, zatankował swój samochód i odjechał bez płacenia spod dystrybutora,  uciekając autostradą A12 w kierunku Utrechtu. Wtedy też na drodze pojazd dostrzega patrol policji, który raptem kilka chwil wcześniej otrzymał od dyżurnego informacje o kradzieży benzyny. Zaczął się więc pościg.

Pościg

Ten przenosi się z A12 na A28. W pobliżu Zeist do pojazdu złodzieja mocno zbliża się radiowóz, jego funkcjonariusze, podjeżdżając z prawej strony, chcą nawiązać kontakt wzrokowy z uciekinierem. Gdy pojazd stróżów prawa praktycznie zrównuje się z autem Polaka, ten mocno odbija w prawo. Funkcjonariusze, by uniknąć zderzenia, muszą dać ostro po hamulcach.

Podobna sytuacja miała miejsce chwilę później na A1 w kierunku Barneveld. Wtedy to do Polaka podjechał kolejny radiowóz, tym razem z lewej strony. 22-latek powtarza wcześniejszy manewr. Tym razem jednak uderzając w auto. Policjanci tylko cudem unikają całkowitej utraty panowania nad pojazdem i bezpiecznie się zatrzymują. Zatrzymuje się również Polak, który tym wyczynem też stracił kontrolę nad maszyną i uszkodzić swój samochód.  Nie mogąc już uciekać dalej, trafił do celi.

Usiłowanie zabójstwa

Prokuratura działania „zapominalskiego” kierowcy potraktowała jako usiłowanie zabójstwa. Sąd jednak nie zgodził się z takim podejściem, stwierdzając, iż nasz rodak nie miał zamiaru zrobić krzywdy oficerom, on tylko zajechał im drogę, nie taranował ich specjalnie. Zmiana kwalifikacji czynu nie pozwoliła jednak Polakowi uniknąć więzienia.

 

Wyrok

Za kradzież benzyny, złamanie ustawy o ruchu drogowym, kradzież tablic rejestracyjnych, przekroczenie prędkości na autostradzie i dwukrotną napaść kwalifikowaną na funkcjonariuszy, sąd skazał 22-latka na 16 miesięcy więzienia. Oprócz tego wymiar sprawiedliwości zakazał mu również prowadzenia samochodu i motocykla przez rok.