Zapłać za swój własny pogrzeb

Strata bliskiej osoby to ogromna trauma i niewyobrażalny ból dla rodziny i znajomych. Okazuje się jednak, że „dzięki” Yarden, jednej z holenderskich firm ubezpieczeniowych, do palety ciężkich przeżyć związanych z odejściem bliskich należy dodać koszty pogrzebu, za które musi zapłacić rodzina denata.

Setki tysięcy klientów Yarden posiada wykupione ubezpieczenie pogrzebowe. Może wydawać się to dziwne, ale w Niderlandach jest to bardzo popularna polisa. Holendrzy to bowiem bardzo pragmatyczny naród i wielu z nich wychodzi z założenia, że w momencie ich śmierci rodzina nie powinna mieć przez nich dodatkowych trosk i problemów. Wykupują więc polisę, która ma pokryć koszty związane z ich pogrzebem.
Niestety w ostatnim czasie sytuacja bardzo się zmieniła, oczywiście na niekorzyść płacących składki.

Zamrożenie wysokości wypłat

Właściciele ubezpieczenia pogrzebowego w Yarden muszą zapłacić za wzrost kosztów pogrzebu. Według firmy wartość wypłacanego zasiłku pogrzebowego zostanie zamrożona z dniem 1 stycznia 2020 roku. W praktyce oznacza to, że ubezpieczyciel nie uwzględni inflacji i wzrostów cen. Z tego też względu, w momencie zgonu ubezpieczonego, firma wypłaci tylko określoną kwotę. Jeśli zaś koszt pogrzebu okaże się wyższy, różnicę tę będzie musiała opłacić pogrążona w smutku rodzina. Działania te są bardzo znaczącą zmianą w dotychczasowo oferowanych świadczeniach. Wcześniej ubezpieczeniodawca gwarantował wyrównanie wypłaty w zależności od poziomu inflacji. Z tego też względu ubezpieczeni otrzymają w najbliższym czasie stosowne pisma, które będą tłumaczyć taką, a nie inną decyzję ubezpieczyciela. Możliwe jest, że odbiorca tej wiadomości, po jej przeczytaniu poszuka sobie nowej polisy u konkurencji.

Posiadasz ubezpieczenie pogrzebowe w Holandii? Jeśli tak to wiedz, że i Twoja rodzina pewnie i tak będzie musiała dopłacić do Twojego pochówku. 

Naciski z zewnątrz

Działania te, to jednak nie zachłanność ubezpieczyciela, a efekt nacisków ze strony De Nederlandsche Bank (DNB). Sektor bankowy ma bowiem poważne wątpliwości co do płynności finansowej usługodawcy, przez co domagał się od niego minimalizacji kosztów, poprzez między innymi zamrożenie wysokości wypłat. Takie działania mają bowiem na celu zwiększyć bufor finansowy posiadany przez Yarden.

 

Drogi biznes

Każdy z nas kiedyś będzie musiał umrzeć. Pogrzeb  w Holandii, to zaś naprawdę dochodowy biznes. Standardowy pogrzeb dla najbliższej rodziny (maksymalnie 10-15 osób), to koszt około 3,500 euro. W jego skład wchodzi podstawowa stawka pogrzebowa dla zakładu za obsługę w wysokości 1250 euro, do tego trumna z płyty wiórowej około 500 euro, kremacja  - 500 euro, karawan - 500 euro, kwiaty 50-100 euro, opłata za kostnicę - 300 euro itd. Jeśli zaś chcemy w Niderlandach urządzić klasyczny pogrzeb z trumną, stypą oraz mszą i pomnikiem koszty takie mogą sięgać 13-15 tysięcy euro. Są to zaporowe kwoty nie tylko dla Polaków pracujących sezonowo w Holandii, ale i dla rodowitych mieszkańców Niderlandów. Wszystko to powoduje, że ubezpieczenia pogrzebowe z roku na rok stają cię coraz popularniejsze nawet u młodszych grup wiekowych.