Wysoki rachunek za prąd? Może masz zepsuty licznik?
W dobie rosnących cen za energię coraz więcej ludzi łapie się za głowę, patrząc na rachunki. Zamiast jednak zamienić żarówki na świeczki i wodę, zamiast w czajniku elektrycznym, gotować nad ogniskiem, warto przyjrzeć się licznikowi. Okazuje się bowiem, iż niektóre z powodu błędów potrafią nawet o kilkadziesiąt procent zawyżyć odczyt.
Błędne wskazania
Operatorzy sieci energetycznych dokonują wyrywkowych kontroli co pięć lat. W tym roku sprawdzono 1,3 miliona takich urządzeń z 7,3 miliona inteligentnych sprzętów tego typu w całym kraju. Z całej puli sprawdzony 30 000 wymagało wymiany. 22 000 z racji na swój wiek. 8 000 zaś z powodu zepsucia. Urządzenia te bowiem wskazywały odchylenia większe niż dopuszczalne 3%.
Jak rozumieć - popsute?
Niektóre ze sprawdzonych gazomierzy wskazywały nawet zużycie o 30% większe niż w rzeczywistości. Sytuacja ta była więc wyjątkowo niekorzystna dla właścicieli nieruchomości. Musieli bowiem płacić za więcej gazu, niż w rzeczywistości zużyli. Teraz zaś, w dobie kryzysu energetycznego, rachunki te były wyjątkowo bolesne.
W przypadku zaś liczników energii elektrycznej te potrafiły „głupieć” z racji używanych w domu systemów takich jak np. ściemniacze. Dostawcy energii wskazują, iż zwłaszcza importowana, nieatestowana, z niepewnych źródeł elektronika (np. z Chin), powoduje zaburzenia w działaniu tego typu sprzętu, co również kończy się znacznym zawyżeniem zużycia.
Sprawdź sam
Czy jednak można samemu sprawdzić, czy „inteligentny” licznik w naszym domu pokazuje dobre dane? Tak. Aby to zrobić, należy wyłączyć wszystkie odbiorniki prądu w domu i zakręcić kurek z gazem. W tym momencie licznik prądu i gazu powinien wykazać zużycie na poziomie zero. Jeśli na wyświetlaczu pojawia się jakakolwiek inna wartość, możemy uważać, iż coś jest nie tak.
Jeśli zaś licznik energii elektrycznej pokazuje zero, warto jeszcze wykonać drugi test. Włączmy tylko jedno urządzenie o pewnym zużyciu. Podłączmy do kontaktu przykładowo 1200-watowe żelazko. Jeśli licznik prądu wykaże zużycie podczas nagrzewania na poziomie 1,2 kWh, wszystko jest ok. Jeśli pokazuje inną wartość, przykładowo 2 kWh lub 0,8kWh to znaczy, że coś jest nie tak z naszym urządzeniem.
Pewność
Jeśli więc jesteśmy pewni, że coś jest nie tak, warto zadzwonić do operatora sieci, by ten przyszedł sprawdzić licznik. Tu jedna uwaga, wizyta taka jest płatna. Jeśli jednak okaże się, że licznik faktycznie nie działa, otrzymamy zwrot pieniędzy za wizytę, licznik zostanie zaś wymieniony.
Zwrot
Po wymianie licznika otrzymamy zwrot pieniędzy za wizytę, a co ze zwrotem za zbyt wysoki rachunek? To również rozlicza dostawca energii. Operator po instalacji nowego licznika porównuje odczyt z danymi ze starego. Następnie pracownicy energetyki przeprowadzają analizę danych i zwracają zapłaconą nadwyżkę lub rozliczają ją na poczet przyszłych świadczeń.
Inteligentny?
Dlaczego gazomierz lub licznik energii elektrycznej nazywa się inteligentnym, skoro popełnia takie błędy? Owa inteligencja wynika tu bowiem z automatyki ułatwiającej życie energetykom i gazownikom. Urządzenia te bowiem liczą przepływ w sposób ciągły i wysyłają dane bezpośrednio do bazy danych. Wszystko odbywa się więc w czasie rzeczywistym, co zaś pozwala na korzystanie z dynamicznych umów na energie. Nie wymaga też odczytów przez pracownika gazowni, dostawcy prądu.
Źródło: Ad.nl