Uderzyła w auto Polaka, tragiczny wypadek na N17
22-letnia Lise była zawsze wesoła i miła. Rodzina i przyjaciele do tej pory nie mogą uwierzyć, iż tej młodej dziewczyny nie ma już wśród żywych. Jej plany na przyszłość pokrzyżował tragiczny wypadek, w którym udział brał też Polak, kierowca samochodu ciężarowego.
Lise jechała pomóc swojemu przyjacielowi, gdy w sobotni poranek uderzyła pojazdem w barierę ochronną po podwójnym zderzeniu, do którego doszło na E17 w Waasmunster, w Belgii. Dziewczyna zginęła na miejscu. Ratownicy, mimo iż przybyli po zaledwie paru minutach nie byli w stanie jej pomóc.
Seria uderzeń
Do wypadku doszło w sobotę o godzinie 5 rano. 22-latka jechała E17, kiedy to z nieznanych dotąd przyczyn wjechała w tył samochodu ciężarowego na polskich tablicach rejestracyjnych. Auto młodej kobiety, Peugeot 206 nie wbił się jednak i zablokował pod naczepą tira znad Wisły. Po uderzeniu dziewczyna straciła panowanie nad pojazdem, auto uderzyło w barierę odgradzającą pasy ruchu. Ta jej jednak nie zatrzymała. Auto znów się odbiło i zatrzymało na prawym pasie. Tam pokiereszowany pojazd został jeszcze raz uderzony przez samochód innego kierowcy, który nie zdążył wyhamować na czas. Ciśnięty siłą kolizji „Francuz” znów uderzył w barierkę. Siła wszystkich tych przeciążeń wywołanych uderzeniami była zbyt duża, dziewczyna zginęła natychmiast.
Auto w płomieniach
Pasażerowie drugiego samochodu osobowego odnieśli lekkie obrażenia. Ludzie ci mieli jednak dużo szczęścia, ponieważ ich auto stanęło w płomieniach. Zdołali jednak otworzyć drzwi i wydostać się z niego nim języki ognia ogarnęły cały pojazd.
Badanie miejsca wypadku
Co było praprzyczyną całej tej tragedii? Policja wydelegowała zespół biegłych do zbadania tej sprawy. Być może dziewczyna zagapiła się na drodze i zbyt późno zahamowała, mogła również zahamować zbyt ostro i wpaść w poślizg. O tej porze roku warunki drogowe są bowiem wyjątkowo zdradliwe.
By ustalić, co się stało, oficerowie muszą przesłuchać też kierowcę polskiej ciężarówki. Tę służby namierzyły na parkingu naprzeciwko restauracji Roosenberg w Waasmunster. To kilkaset metrów za zjazdem z E17 w Waasmunster. Pojazd miał lekko uszkodzony tył naczepy. Nie wiadomo, czy prowadzący ją nasz rodak został ranny w wypadku. Policja nie informuje też, czy został on potraktowany jako uciekinier, czy też czekał na miejscu i odjechał dopiero po pojawieniu się policji. Brak wiadomości o zatrzymaniu sugeruje jednak ten drugi wariant.
Źródło: Ad.nl