W tych branżach praca w Holandii czeka mimo kryzysu

Epidemia koronawirusa w Holandii zatrzymała prawie całkowicie niektóre obszary niderlandzkiej gospodarki. Nie oznacza to jednak, iż cały kraj ogarnął ekonomiczny kryzys. Część firm przeżywa teraz chwilę swojego największego wzlotu. Sprawdź, gdzie teraz czeka na Ciebie praca w Holandii.

Gospodarka zwalnia

Dyrektor UWV Tof Thissen stwierdził wczoraj, iż: „Rynek pracy nagle wygląda zupełnie inaczej niż przed miesiącem. Nagle możesz stanąć przed sytuacją, że w twoim zawodzie nie ma obecnie pracy”. Takie bolesne przebudzenie spotkało między innymi branżę gastronomiczną, która pozostaje zamknięta od połowy marca. Podobny los spotyka zatrudnionych w branży eventowej, salonach kosmetycznych czy fryzjerskich.  Los ten dzielą również pracownicy sklepów odzieżowych, sportowych, czy branża turystyczna. Chociaż firmy i przedsiębiorstwa te nie mają obowiązku zamykania swoich sklepów, to jednak odczuwają potężny spadek obrotów. Ludzie po prostu boją się wychodzić z domów i kupować. Podobna sytuacja ma miejsce również w wielu dużych firmach gdzie, aby nie zwalniać pracowników, wyrażana jest zgoda na skrócenie czasu pracy. Sektor budowlany także zaczyna coraz bardziej odczuwać skutki kolejnego kryzysu w ich branży.

 

Nowe możliwości

Rynek to system naczyń połączonych, który podobnie jak przyroda nie znosi pustki. Kłopoty jednych stają się szansą dla drugich. W praktyce oznacza to, iż gdy w jednych sektorach pojawiają się problemy z pracą i dochodzi do zwolnień lub ograniczenia liczby godzin etatowych, w innych branżach przedsiębiorcy wypatrują nowych pracowników, ponieważ obecna kadra mimo nadgodzin nie jest w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Praca w Holandii nadal jest i nadal czeka na Polaka, trzeba jednak wiedzieć gdzie jej szukać.

 

Pomidor, szparag, kurier i pracownik magazynu

Praca w Holandii czeka na polach i w szklarniach. Ze względu, iż wielu naszych rodaków w obawie przed COVID-19 wróciło do ojczyzny, ogrodnicy i rolnicy są postawieni praktycznie pod ścianą. Niedługo zaczną się np. zbiory szparagów czy truskawek, a rąk do pracy brak. To zaś oznacza, iż by pozyskać pracownika, branża ta będzie w stanie zaproponować lepsze kontrakty. Już teraz farmerzy zwracają się na wewnętrzny rynek pracy, werbując kelnerów czy kosmetyczki, ale to nadal za mało.

Koronawirus nie spowodował również, że ludzie przestali kupować. Zamiast wychodzić do miasta i odwiedzać potencjalnie niebezpieczne centra handlowe, zakupy przeniosły się do sieci. To zaś jak podaje UWV, spowodowało ogromny przyrost zapotrzebowania na usługi pocztowe i kurierskie. Zamówione produkty muszą bowiem w jakiś sposób dotrzeć do kupującego.

Podobna sytuacja ma również miejsce w centrach dystrybucyjnych, gdzie pojawiło się wiele wakatów i poszukiwani są pracownicy zarówno wśród Holendrów, jak i obcokrajowców. Praca w Holandii na Polaka więc nadal czeka.

Kolejną branżą, w której na chwile obecną można znaleźć wiele wolnych etatów to wszelkiego rodzaju centra telefonicznej obsługi klienta. Tutaj wakaty dotycząc zarówno urzędów, jak i prywatnych firm. Warunkiem jest jednak doskonała znajomość języka niderlandzkiego.