UFO nad Holandią – ponad 900 raportów w tym roku

Najnowsze wiadomości z Holandii wskazują, iż UFO wyraźnie polubiło Królestwo Niderlandów. Jak bowiem wskazują naukowcy i entuzjaści nieznanych świateł na niebie, w ciągu zaledwie pierwszych pięciu miejscy tego roku były one widziane ponad 900 razy nad Holandią. 

Marsjanie atakują

Motyw UFO od pewnego czasu znów stał się popularny w światowych mediach. Ogromna w tym zasługa Stanów Zjednoczonych, które kilka miesięcy temu oficjalnie potwierdziły, iż nagrania dokonane przez ich wojskowych pilotów się prawdziwe. Armia nie mówiła o kosmitach, ale o UFO, czyli niezidentyfikowanych obiektach latających, które mogą być statkami pozaziemskiej cywilizacji, ale też nową nieznaną amerykanom technologią rodem z Chin czy Rosji. To jednak wystarczyło, by ludzie znów zaczęli wpatrywać się w niebo z wycelowanymi aparatami fotograficznymi i kamerami.

Bliskie spotkania pierwszego stopnia

W niebo wpatrują się również mieszkańcy Holandii. Jak podał w niedzielę Reporting Point Netherlands, do kwietnia nad krainą tulipanów zaobserwowano 921 przypadków niezidentyfikowanych obiektów latających. Te bliskie spotkania pierwszego stopnia miały najczęściej miejsce w prowincji Holandia Południowa, czemu tam? Być może zielone ludziki pertraktują z władzami w Hadze, a może spodobał im się Rotterdam. Nie wiemy. Intensywność obserwacji dziwnych zjawisk na niebie w tym obszarze jest jednak ogromna. W samym tylko kwietniu o obserwacji NOL (niezidentyfikowany obiekt latający) poinformowało ponad 300 osób.

Starlink

Zawodowi badacze UFO wskazują, iż nie każdy dostrzeżony przez „cywilów” obiekt to latający talerz. W tym roku miało bowiem miejsce siedem startów zestawów satelitów Starlink. Urządzenia te rozstawiając się na orbicie, tworzą początkowo długą świetlistą linię na nocnym nieboskłonie, która podróżuje nad horyzontem z dużą prędkością. Satelity te odpowiadają, zdaniem ekspertów, za 39% wszystkich obserwacji. Oznacza to jednak, iż nadal 61% wymaga wyjaśnienia. To zaś daje ponad 500 NOL’i nad Holandią w niespełna pół roku. Nawet jeśli odejmie się od tego połowę, którą mogły spowodować odbicia światła, drony, helikoptery czy samoloty wojskowe to i tak zostaje ponad 250 przypadków, a więc średnio więcej niż jeden dziennie.

Gorąca linia

Wszystkie te przypadki stara się dokumentować i opisywać utworzona w 2011 roku UFO Reporting Point Netherlands. Grupa ta od momentu swojego powstania ma ponad 9 tysięcy raportów o latających spodkach nad Królestwem.