Uciekli z Ukrainy, trafią do więzienia w Holandii

Już niedługo wielu Ukraińców, którzy uciekli przed grozą wojny ze swojego kraju, może trafić do holenderskich więzień. Nie ma się jednak czego obawiać. Ludzie ci nie zrobili bowiem nic złego. Wszystko to zaś jeden z dość niekonwencjonalnych pomysłów rządu.

Miejsc brak

Holandia, jak już nie od dziś wiadomo, boryka się z ogromnymi problemami mieszkaniowymi. Własnego M brakuje nawet dla mieszkańców kraju, nie mówiąc już o uchodźcach. Dlatego też rząd postanowił działać nieco niekonwencjonalnie. Gabinet zdecydował się udostępnić budynki rządowe jako schronienie dla uchodźców. Przy odrobinie pracy i dobrej woli część ministerialnych nieruchomości może zamienić się w miejsca do spania dla setek uchodźców. To jednak nie wszystko.

Do celi

Rząd chce również otworzyć zamknięte już jakiś czas temu więzienia. Te bowiem paradoksalnie są bardzo dobrym rozwiązaniem. Dwuosobowa cela idealnie nada się dla matki z dzieckiem. W efekcie ludzie ci będą mieć własny umeblowany pokój dla siebie i łazienkę na wyłączność. Ludzie ci oczywiście nie będą pilnowani przez strażników. Nie będą też w żaden sposób zamykani. Stare niderlandzkie więzienia mają po prostu po małym remoncie zamienić się w gigantyczne hostele.
Wszystko to może brzmi dość groteskowo, Hugo de Jonge, obecnie dzierżący tekę ministra ds. budownictwa, wskazuje jednak, iż takie rozwiązanie jest niepozbawione sensu, ponieważ na już potrzebnych jest 15 000 miejsc dla Ukraińców. Na cel ewentualnych remontów i modernizacji gabinet przeznaczy zaś 75 milionów euro.

Miejsca

Budynki te po modernizacji zostaną przekazane we władanie gminom. Te dysponują już 27 tysiącami miejsc noclegowych dla uchodźców. Na chwilę obecną zajętych z tego jest 17 tysięcy. Nikt nie ma jednak wątpliwości, iż w ciągu kilku dni liczba wolnych miejsc znacznie się zmniejszy. Planowana liczba wszystkich miejsc dla Ukraińców bazuje na poziomie 50 tysięcy. Coraz częściej jednak władze zastanawiają się, czy tyle faktycznie starczy.

Osady dla uchodźców

Budynki rządowe i więzienia. Co jeszcze może wymyślić rząd? Okazuje się, iż politycy nie próżnują. Kolejnym pomysłem, o którym poinformował dziennik NRC są „osady dla uchodźców”. Te miałyby być miejscem długoterminowego zamieszkania kobiet i dzieci, które uciekły przed wojną. Władza miała już w tej kwestii rozmawiać z przedstawicielami policji, Radą ds. Uchodźców i Czerwonym Krzyżem. Podmioty te podchodzą jednak do tego rozwiązania dość sceptycznie.
Czemu? Jest wiele powodów. Po pierwsze osady te trzeba by fizycznie wybudować. Postawić domy, czy choćby kontenery mieszkalne. Na to potrzeba czasu. Po drugie miejsca tego typu mają ogromne predyspozycje do tego, by stać się współczesnymi gettami. Ludzi bowiem, którzy uciekają przed wojną, należy otoczyć opieką, pomóc w integracji społecznej, a nie osiedlić gdzieś w skleconych na szybko barkach/ domkach z dala od miast.

Źródło:  Nu.nl
Źródło: Polsatnews.pl