Ubóstwo w Holandii – ponad milion ludzi ledwo wiąże koniec z końcem

1/3 gospodarstw domowych ledwo wiąże koniec z końcem

Najwyższa w historii kraju inflacja, drogi prąd i gaz, rosnące ceny podstawowych produktów spożywczych, wszystko to sprawia, iż w Królestwie Niderlandów panuje coraz większe ubóstwo. Coraz więcej ludzi ma problemy, by opłacić rachunki czy wyżywić się tak, by starczyło od pierwszego do pierwszego.  Wskazuje się, iż obecnie już ponad 1 000 000 mieszkańców Holandii bieda zagląda w oczy, z trudem bowiem są w stanie wyżyć od wypłaty do wypłaty.

Jak podaje Centralne Biuro Planowania Społecznego i Kulturalnego, w ubiegłym roku niecałe 6% ludzi musiało radzić sobie z ubóstwem. 6% to wydaje się niewiele. W rzeczywistości jest to jednak wspomniany wyżej milion osób i trzeba wziąć pod uwagę, iż są to dane z ubiegłego roku, kiedy sytuacja ekonomiczna Holendrów wyglądała znacznie lepiej niż teraz.
Dane za 2022 rok nie są jeszcze dostępne. Analitycy wskazują jednak na wzrost liczby ludzi dotkniętych tym problemem. Ostrożne szacunki mówią, iż będzie ich około 1,1 miliona osób. Oznaczałoby to, iż nie będzie to najwyższy poziom w najnowszej historii kraju. Ten niechlubny rekord padł bowiem w 2013 roku, podczas kryzysu kredytowego, kiedy to stwierdzono, iż ubóstwo dotknęło 1,2 miliona osób.

 

Granica ubóstwa

Gdzie w Holandii znajduje się granica ubóstwa? Kiedy można powiedzieć, iż ktoś już żyje poniżej tego progu, a kiedy jego sytuacja jeszcze nie jest tak tragiczna? Aby to określić, Agencja sprawdziła, ile pieniędzy trzeba do samodzielnego prowadzenia gospodarstwa domowego. W ten sposób określono kwotę, jaka jest potrzebna, by opłacić podstawowe zobowiązania takie jak czynsz, rachunki, a także mieć środki na żywność, odzież, ubezpieczenie. Oprócz tego w puli tej znalazła się suma mająca wystarczyć Holendrowi na skromne tygodniowe wakacje czy karnet do klubu sportowego. Wszystko to dało wynik 1298 euro na miesiąc. Przy tej kwocie człowieka powinno stać na to wszystko. Jeśli miesięczny dochód jest niższy, człowiek ten może cierpieć, powodu ubóstwa.

 

Sztuczne dane

Ta granica ustalona wysokością wypłaty jest dość sztuczna. Ludzie mają bowiem w Niderlandach różne potrzeby. Niektórym w skali roku brakuje tysięcy euro, innym kilkudziesięciu czy kilkuset.
Organizacje społeczne alarmują, iż co dziesiąty ubogi, czyli 100 000 osób w Holandii, nie stać na to, by raz na dwa dni zjeść ciepły posiłek. 9% ubogich ma też poważne problemy z płatnościami rachunków.
To, co jednak uderza najbardziej to to, że ubóstwo wśród dzieci w Holandii jest wyższe, niż wśród dorosłych.  7,2% dzieci w krainie tulipanów żyje w ubóstwie (dane z 2021 roku), kiedy dorosłych jest  tylko 6%. Na szczęście jednak z roku na rok sytuacja najmłodszych mieszkańców się poprawia. Dość powiedzieć, iż w 2013 r. w ubóstwie żyło 10,2% dzieci.

 

Najbardziej narażone

Najbardziej narażone na ubóstwo są gospodarstwa domowe pobierające świadczenia socjalne. Spośród 507 tysięcy gospodarstw domowych dotkniętych ubóstwem, 268 tysięcy żyje z zasiłku.
W grupie gospodarstw domowych silnie nadreprezentowane są te z mieszkańcami o niezachodnim pochodzeniu. Mowa tu nawet o 1 na 5 gospodarstw domowych. Największe problemy mają Syryjczycy mieszkający w Holandii. Tam aż 54% gospodarstw domowych żyje poniżej wspomnianej wyżej granicy.

Bieda dotyka najbardziej ludzi żyjących nie na wsiach, a w dużych miastach. W Amsterdamie, Arnhem, Hadze, Groningen i Rotterdamie ponad 11% gospodarstw bytuje poniżej granicy ubóstwa.

 

Holandia a Polska

Mimo tych dosyć przejmujących danych Holandia znajduje się na dole listy krajów pod względem wskaźnika ubóstwa. Na 26 państw Niderlandy zajmują 22 miejsce (licząc od kraju z największym wskaźnikiem ubóstwa).
Dość ciekawie wygląda tutaj porównanie Holandii i Polski. Dokonał go Eurostat, którego analitycy sprawdzali, czy ludzie są w stanie, np. kupić nowe ubranie, utrzymać dom lub ponieść nieoczekiwane wydatki. W Holandii problem z tym miałoby 16,6% obywateli. W Polsce jest to zaś 16,8%. Dla porównania u naszego wspólnego sąsiada – Niemiec - jest to już 20,7%. Francja to 19,3%, a Hiszpania 27,8%. Najlepiej w tym rankingu prezentują się Czesi 10,7% i Finowie 14,2%.

 

Źródło:  Nu.nl