To nie był zwykły wypadek drogowy?
W zeszłym tygodniu doszło do wypadku w Alblasserdam, w którym to samochód osobowy uderzył w skuter. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniosły dwie młode kobiety jadące jednośladem.
Wiele wskazuje jednak na to, iż nie był to zwykły nieszczęśliwy wypadek. Prokuratura prowadząca sprawę nie przedstawiła bowiem w poniedziałek kierowcy zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. 24-letni kierowca usłyszał zarzut zabójstwa.
Wypadek?
W nocy z czwartku na piątek dwie młode kobiety jechały skuterem, w który uderzył samochód prowadzony przez 24-letniego mężczyznę z Papendrecht. Na skutek odniesionych obrażeń 19-letnia dziewczyna z Alblasserdam zmarła wkrótce po wypadku. Jej o rok młodsza koleżanka odeszła mimo wysiłków lekarzy krótko po przewiezieniu do szpitala. Sprawca całego zajścia wyszedł zaś z niego bez szwanku.
Ucieczka z miejsca wypadku
24-letni mężczyzna po staranowaniu skutera, jak zeznają świadkowie, tak, jakby uciekł z miejsca wypadku. Czemu „tak jakby”. Miał on po uderzeniu nie zatrzymać się, a przejechać kilkaset metrów. Później jednak zawrócił, wracając na miejsce tragedii. Tam też został zatrzymany przez policję. Toksykologia wykazała, iż Holender nie był pod wpływem narkotyków ani alkoholu. Owa ucieczka mogła być więc spowodowana szokiem. Gdy doszło do niego, co zrobił, wrócił i czekał na policję.
Zabójstwo
Wszystko więc wskazywałoby na nieszczęśliwy wypadek, w którym 24-latek po prostu się zagapił, albo na przykład patrzył w telefon. Prowadzący sprawę prokurator jest jednak innego zdania. Już w weekend wnioskował on o przedłużenie aresztu dla kierowcy z Papendrecht, ponieważ jak wskazuje, mężczyzna zostanie najprawdopodobniej postawiony w stan oskarżenia za zabójstwo. Czemu? Tego z racji na prowadzone dochodzenie prokurator nie chce zdradzać. Nieoficjalnie mówi się jednak, iż coś łączyło ofiary i kierowcę. Możliwe więc, iż było to zabójstwo z racji relacji.
Strzelanina
Kilka godzin wcześniej przed tym feralnym zdarzeniem doszło do strzelaniny w ośrodku opiekuńczym, w Alblasserdam. Od kul zginęła tam 16-letnia dziewczyna i 34-letnia kobieta (najprawdopodobniej opiekunka grupy), kilka innych osób zostało rannych. Burmistrz miasteczka mówi o czarnym dniu w historii jego miejscowości.
Czy te sprawy są ze sobą powiązane? Policja i prokuratura milczą w tej kwestii.
Źródło: Nu.nl