To już jest przesądzone. Turcy muszą się integrować

Europejski Trybunał Sprawiedliwości przyznaje rację rządowi w Hadze. Najnowsze wiadomości z Holandii nie pozostawiają złudzeń. Jeśli Turcy chcą mieszkać w Niderlandach, muszą się integrować.

Polacy wyjeżdżający do Królestwa Niderlandów, często nie znają języka ani obyczajów panujących w królestwie tulipanów. Jest to dość uciążliwe, ale biorąc pod uwagę to, że nasi rodacy wracają po 3, 6 miesiącach można im to wybaczyć. Tym bardziej, że większość z nich w tym czasie przynajmniej w stopniu podstawowym pozna język, by móc np. zrobić zakupy w pobliskim sklepiku. Nasi rodacy wybierając zaś Holandię, jako stałe miejsce swojego zamieszkania, pilnie uczą się języka oraz poznają kulturę i obyczaje tego małego państwa. Wszystko to powoduje, iż już po kilku latach od zamieszkania o tym, że ma się do czynienia z przyjezdnym, mówi tylko akcent i ewidentnie nieholenderskie nazwisko. Tak samo sprawa wygląda w przypadku Czechów, Słowaków, Rumunów czy Hiszpanów lub Węgrów, ale nie w przypadku Turków.

 

Własny świat

Turcja jest krajem stowarzyszonym z UE, dlatego też mieszkańcy tego kraju szukają bardzo często lepszego jutra w Królestwie Niderlandów. Niestety jak zauważają zarówno holenderscy politycy, jak i zwykli mieszkańcy, a nawet niektórzy Polacy na kontraktach, ludzie ci mają swój własny świat. Turcy pomimo, iż mieszkają w Holandii latami, nie uczą się niderlandzkiego, nie poznają tamtejszych zasad i obyczajów. Nie robią nic, by stać się częścią tego wielokulturowego społeczeństwa i sprawnie w nim funkcjonować. Zamiast tego ludzie ci tworzą grupy z własną hierarchią i zasadami. Nieraz powstają nawet swoiste tureckie getta, gdzieś na obrzeżu miast. W takich miejscach nierzadko panuje bieda i rozwija się przestępczość. Pod tym względem przybysze z Turcji są mniej skłonni do integracji nawet od Marokańczyków, którzy praktycznie od zawsze byli uważani za „opornych”.

 

Nakaz

By przeciwdziałać temu wykluczeniu społecznemu z wyboru, rząd w Hadze już w 2011 roku wprowadził swoisty „nakaz integracji obywatelskiej”. Zobowiązywał on każdego obywatela Turcji, przyjeżdżającego na stałe do Holandii, do nauki języka oraz zasad etycznoprawnych obowiązujących w królestwie tulipanów. Dzięki temu Turcy mieli poznać język, znaleźć lepiej płatną pracę i odnaleźć się w Europie.

Zakaz

Przepis te jednak zniesiono. Centralna Rada Apelacyjna orzekła, że obowiązek integracji  jest sprzeczny z prawem stowarzyszeniowym między UE a Turcją. To oznaczało, że przybysze mogli porzucić naukę, nie mówiąc już o tym, że wszelkie plany związane z powiązaniem zasiłków i integracji spełzły na niczym.

Unia Europejska po stronie Niderlandów

Najnowsze wiadomości z Holandii wskazują jednak na ostry zwrot w tej sprawie. Kwestia ta trafiła bowiem pod obrady Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Ten na początku lutego uznał, że przepisy te mogą mieć rację bytu i nie podważają ustawy stowarzyszeniowej. W praktyce oznacza to, że Turcy, jak wszyscy inni przybysze  pochodzący spoza UE będą musieli zdawać specjalne „egzaminy obywatelskie”.

Nowe prawo

Wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wyraźnie zadowala rząd w Hadze. Uważa on bowiem, iż dzięki niemu wszyscy obcokrajowcy spoza UE staną się równi wobec prawa. Politycy nie chcą jednak wracać do starych, zaskarżonych przepisów. Wouter Koolmees stwierdza, iż rząd w 2021 roku wprowadzi nowe przepisy odnośnie integracji. Tym samym Niderlandy mają odejść od jednakowych testów dla wszystkich, na rzecz osobistych planów integracji. Te mają zawierać nie tylko programy nauczania dostosowane do nowoprzybyłych, ale również różnić się poziomem zaawansowania językowego, jaki jest wymagany od przyjezdnego. Wszystko to ma być dostosowane do konkretnych osób. Przykładowo od młodego człowieka, będzie można wymagać więcej niż od osoby, która za kilka lat przejdzie na emeryturę. Cały program przez swoje indywidualne podejście będzie zapewne droższy od obecnie stosowanych rozwiązań. Jego celem ma być jednak pogłębiona integracja, która do tej pory nie zawsze się udawała.

Najnowsze przepisy mają wejść w życie w 2021 roku i nie będą posiadać mocy wstecznej. To oznacza, że nowe zasady nie będą obejmować np. Turków, którzy przybędą w tym roku do Holandii.