Szczęśliwy finał poszukiwań rocznego dziecka

Najnowsze informacje z Holandii bazujące na policyjnych raportach ukazują szczęśliwy finał akcji poszukiwawczej 14-miesięcznego dziecka z Ede. Malec odnalazł się w Düsseldorfie, w Niemczech.

Malec w niebezpieczeństwie

W piątek wieczorem w radiu, telewizji, na stronach internetowych oraz na tysiącach urządzeń mobilnych Holendrów wyświetlił się AMBER ALERT. Najnowsza informacja z Holandii mówiąca o zaginięciu dziecka wskazywała, iż sprawa jest bardzo poważna. Nie zniknął bowiem nastolatek, czy nawet kilkuletnie dziecko, a niemowlak w wieku zaledwie 14 miesięcy. Kontakt urwał się również z jego matką. Dwójka ta była  widziana razem o godzinie 10 w holenderskim Ede. Parę godzin później matkę z synem namierzono w Utrechcie. Następnie ślad po nich zaginął.

Godziny mijały, a rodzina kobiety nie była w stanie się z nią skontaktować. Wszystko to doprowadziło do poinformowania policji. Funkcjonariusze słysząc o bezowocnych, całodziennych poszukiwaniach prowadzonych przez rodzinę, postanowili wszcząć narodową odmianę Child Alert. Istniało bowiem uzasadnione podejrzenie zagrożenia bezpieczeństwa kilkunastomiesięcznego malca. Wszystko wskazywało bowiem na to, że kobieta uprowadziła swojego syna.

 

Problemy rodzinne

Czemu nagle twarz malca patrzyła na Holendrów z bilbordów na stacjach kolejowych, lotniskach czy przystankach autobusowych. Czemu mówili o tym w mediach, skoro matka była z synem. Okazało się, iż kobiecie nie wolno było spotykać się z niemowlakiem dłużej niż na godzinę w tygodniu. Matka mogła, według wyroku, sądu spotykać się z synem raz w tygodniu i to pod nadzorem. Taka godzinna wizyta odbyła się właśnie w piątek rano, po niej jednak kobieta zabrała dziecko. Śledczy nie informują, czemu matka miała tak ograniczone prawo do widywania się ze swoim potomkiem.

 

Po tym wydarzeniu twarz i informacje o zaginionym dziecku znaleźć można było w Holandii na praktycznie każdym rogu. Dzięki temu funkcjonariusze otrzymali dziesiątki informacji od ludzi, którzy widzieli kobietę z poszukiwanym malcem lub którym wydawało się, że ją widzieli. Policjanci badali dokładnie każdą poszlakę, aż w końcu natrafili na trop. W nocy stróże prawa otrzymali cynk, iż poszukiwana kobieta i zaginione dziecko znajdują się w jednym z hoteli w Düsseldorfie. Holenderska policja wraz ze swoimi niemieckimi kolegami wysłała więc patrole do pensjonatu, gdzie faktycznie odnaleźli oni 14-miesięczne dziecko. Kobietę aresztowano.

 

Najnowsze informacje z Holandii mówią o tym, iż chłopczyk jest w bardzo dobrym stanie. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W sprawie kobiety rozpoczęło się zaś dochodzenie śledczych. Ma ono na celu wyjaśnić, czemu kobieta nie zastosowała się do zasad spotkania i dlaczego nieprawnie zabrała malca spod opieki jego rodziny.