System testów COVID-19 GGD oszalał
W Królestwie Niderlandów nadal rośnie liczba zakażeń COVID-19. Wprowadzone obostrzenia nie powstrzymują rozwoju epidemii. W efekcie system GGD nie wytrzymuje natłoku ludzi i wariuje. Osoby z podejrzeniem zakażenia COVID-19 były nierzadko wysyłane na drugi koniec kraju, by się przebadać, nawet gdy na miejscu były wolne terminy.
GGD wskazuje, iż wszystko działa. Sęk jednak w tym, iż już kilka dni temu linie telefoniczne były przeciążone, a system komputerowy również się zawiesił. W efekcie czego osoby chcące się przebadać zostały zmuszone do odwiedzenia punktów testowych w drugiej stronie kraju.
"System zgłupiał"
Jak wskazuje jeden z naszych czytelników, w czwartek GGD „oszalał”. Polak chciał zapisać się na badanie za pośrednictwem specjalnej stworzonej przez GGD strony. Najbliższe wolne terminy były jednak w Amersfoort, prawie półtorej godziny drogi od jego miejsca zamieszkania. Nasz rodak myślał, że to chwilowy błąd. Postanowił więc spróbować ponownie za jakiś czas. Efekt, termin praktycznie na drugim końcu Holandii i kilka godzin jazdy na wymaz. Podobne problemy pod koniec tygodnia przytrafiły się również setkom innych mieszkańców Krainy Tulipanów. Wszyscy piszą, iż wyglądało to tak, jakby system nie zwracał uwagi na miejsce zamieszkania i wskazywał internautom losowe adresy punktów testowych.
Błędy systemu
Wszystko można wytłumaczyć tym, iż ludzie otrzymywali najszybszy możliwy termin. Problem jednak w tym, iż miejsca na test w punkcie „za rogiem” były dostępne. Oprogramowanie przypisywało je jednak osobom mieszkającym 100 kilometrów dalej.
Gorąca linia
Problem ten można by rozwiązać w prosty sposób. Dzwoniąc na infolinię GGD. Sęk jednak w tym, iż i ona poddała się pod naporem interesantów. Ludzie czekali na infolinii czasem nawet po pół godziny, tylko po to, by dowiedzieć się, iż infolinia została przeciążona i zakończyć połączenie.
Prywatne testy
Wielu ludzi, w tym nasz informator postanowiło zrezygnować z usług GGD i udało się dokonać prywatnego, komercyjnego testu w jednym z wielu punktów. Tam po wydaniu kilkudziesięciu euro wszystko zajęło 15 minut. Nie każdy jednak zdecyduje się płacić za test z własnej kieszeni. Wielu po prostu na to nie stać. Inni uważają, iż nie będą płacić za coś, co mogą mieć za darmo.
Niebezpieczna sytuacja
Wszystko to prowadzi do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Część ekspertów z dziedziny epidemiologii wskazuje, iż najgorszą rzeczą, jaka się może obecnie wydarzyć w Niderlandach to to, iż ludzie przestaną się badać, ponieważ muszą jechać zbyt daleko lub zrezygnują z testów na COVID-19, z racji tego, iż nie mogą się dodzwonić. Sytuacja ta więc na pewno nie pomoże pokonać wirusa, a wręcz może się przyczynić do jego szybszego rozwoju.
Wszystko jest ok
Co ciekawe, pomimo wielu niepokojących informacji od użytkowników, GGD nie widzi żadnego problemu. Jak wskazują: „(System) jest bardzo zajęty, ale możliwości testowe są wystarczające we wszystkich regionach. Obecnie możemy wykonać 175 000 testów dziennie. Dziś mamy około 90 tysięcy testów - powiedział rzecznik. (...) Wszystkie te umowy zostały zawarte cyfrowo lub telefonicznie. Od czerwca przeprowadziliśmy 9,5 miliona testów, więc wszystko idzie dobrze”. Przekazują dziennikarzom AD. To, co się ostatnio działo to „tylko” efekt trzeciej fali i sytuacji, w której w ten feralny czwartek do GGD o godzinie 9:15 dzwoniło w tym samym czasie 15 000 osób. Gdy zaś infolinia jest tak bardzo zajęta, pojawia się informacja o przeciążeniu i by nie narażać rozmówców na koszty połączenia, jest kończona.
Pytany o sprawę minister zdrowia, stwierdził, iż nie będzie zabierał głosu w tym temacie. Wypada więc liczyć, iż GGD zwiększy nieco moce przerobowe, a wszystkim dzwoniącym na tamtejszą infolinię radzimy uzbroić się w cierpliwość.
Nowy GlosPolski.nl to także Ogłoszenia dla Polaków w Holandii
Po ponad 2 latach testów, w listopadzie 2020 uruchomiliśmy całkowicie nowy GlosPolski.nl. Rozbudowaliśmy część informacyjną, aby jeszcze łatwiej dostarczać aktualne informacje z Holandii. Zoptymalizowaliśmy wygląd naszego portalu do telefonów komórkowych oraz uruchomiliśmy dział ogłoszeń specjalnie dla Polaków w Holandii.
Postawiliśmy na wygodę i łatwość wyszukiwania zarówno na tradycyjnym laptopie jak i na telefonach komórkowych czy tabletach. Po prostu działa 🙂
Zlokalizuj mnie! Fryzjer, kosmetyczka lub hydraulik blisko Ciebie
W Holandii w zasadzie każda ulica i budynek ma swój własny kod pocztowy, to bardzo ułatwia znalezienie poszukiwanego miejsca. Warunkiem jest znajomość kodu pocztowego, co jednak gdy jesteśmy w innej dzielnicy? Z pomocą przychodzi nam funkcja "zlokalizuj mnie", dzięki GPS w Twoim telefonie nasza wyszukiwarka lokalizuje Twoją pozycję. Następny krok to wybór czego szukasz.
Mieszkanie, pokój do wynajęcia w Rotterdamie lub w Hadze?
To prostsze niż myślisz! Wystarczy wybrać odpowiednią kategorię np: Wynajmę mieszkanie / pokój / mieszkanie, wprowadzić kod pocztowy np. 3073PD dla Rotterdam, określić zasięg wyszukiwania w kilometrach i otrzymujemy listę wyników. Masz dodatkowe oczekiwania? Wpisz frazę w pole "czego szukasz" i kliknij: szukaj. Otrzymasz spersonalizowane wyniki. Ostatni krok należy wyłącznie do Ciebie - kontakt z osobą wystawiającą ofertę. Powodzenia!
Praca w Holandii, ogłoszenia dla Polaków!
Znalezienie pracy w Holandii jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie musisz przeglądać dziesiątek stron agencji pośrednictwa pracy, ponieważ GlosPolski.nl to agregator wszystkich ogłoszeń o prace dostępnych na rynku. Dbamy o to, aby wszystkie sprawdzone oferty znalazły się na naszym portalu.
Z pomocą naszej wyszukiwarki znajdziesz nową pracę blisko swojego domu lub w dowolnie wybranym miejscu w Holandii. Otrzymasz wyłącznie wyniki, które będą zgodne z Twoimi oczekiwaniami.
Zobacz 30-sekundowy filmik o tym jak działa nasza wyszukiwarka.