Superbryki Króla i spacer śladem wielkich tego świata

Superbryki Króla i spacer śladem wielkich tego świata

Polak w Holandii nie powinien żyć tylko i wyłącznie pracą. By nie zwariować, warto czasem o niej zapomnieć i zająć się czymś innym. Będąc zaś w Królestwie Niderlandów dobrze jest poznać przynajmniej trochę historię tego kraju. Pozwiedzać go, zobaczyć rzeczy, które związane są z monarchią. Ku temu ostatniemu już niedługo nadarzy się bardzo dobra okazja. Pałac Noordeinde i Stajnie Królewskie będą w tym roku otwarte dla zwiedzających dużo dłużej niż zwykle.

Zwykle Pałac Noordeinde i Stajnie Królewskie otwarte są dla publiczności przez cztery dni w roku. 2023 rok będzie pod tym względem jednak wyjątkowy. Postanowiono bowiem wyjść naprzeciw oczekiwaniom wszystkim tym, którzy chcieliby zobaczyć „fury” władców i piękne pałacowe wnętrza. Dlatego też przytoczone wyżej miejsca w Hadze będą w tym roku otwarte od 1 do 6 i od 8 do 13 sierpnia.

 

Chętnych nie brakuje

Dlaczego piszemy o tym już teraz? Wszystko z racji ogromnego zainteresowania. Co roku, by zwiedzać pałac i stanie, do Hagi przyjeżdżają tysiące turystów. W tym roku będzie zapewne podobnie, tym bardziej, iż z racji pandemii przez kilka lat było to niemożliwe. Dlatego też władze wydłużyły czas otwarcia. Wprowadziły również możliwość rezerwacji biletów on-line. Ta rozpocznie się już 12 czerwca. Warto więc wtedy zainteresować się tą sprawą, by zabookować sobie dogodną dla nas datę.

 

Stajnia i pałac

Po zakupie biletu, zwiedzający będzie mógł obejrzeć pałac i stajnie. Co może tam być ciekawego? Pałac Noordeinde to „działający pałac królewski”, czyli obiekt, w którym rezyduje obecny monarcha. Nie jest to więc zamknięte zamczysko pachnące stęchlizną, a miejsce, do którego zjeżdżają delegacje z całego świata. Możemy więc przechadzać się tymi samymi korytarzami co ludzie, od których zależą losy kraju, Europy jak i całego globu. Na zwiedzających czeka między innymi przepiękna Sala Balowa i Sala Balkonowa pełna oszałamiających dzieł sztuki zarówno na ścianach jak i nad głowami (np. żyrandole).

Przy nich stajnia nie wygląda już tak okazale. Mimo, iż równie pięknie zdobiona to tylko stajnia. Ludzie, którzy idą ja odwiedzić, udają się tam jednak nie dla samego budynku, ale jego zawartości. Jest to bowiem swoisty garaż, w którym można zobaczyć królewskie karety. Ich wykonanie, pieczołowitość detali, jakość materiałów sprawiają, iż koszt takich królewskich „czterech kółek” znacznie przewyższa współczesne supersamochody. Zresztą czas produkcji takich powozów potrafił być znacznie dłuższy niż budowa nawet najdroższych aut znanych z serii Top Gear. Na zwiedzających czeka bowiem Złoty Powóz i Szklany Powóz, a także już współczesny, królewski autobus.

 

Źródło: Nu.nl