Skażona marihuana w Holandii – uważajcie co palicie!

skażona marihuana w Holandii zagraża życiu jej użytkowników

Skażona marihuana w Holandii, jej użycie może skończyć się nawet śmiercią! Przeczytajcie koniecznie!
Mamy bardzo niepokojące informacje dla wszystkich, którzy od czasu do czasu lubią się zrelaksować w obłokach konopnego dymu. Na rynku pojawił się haszysz i marihuana zanieczyszczone syntetykami. Ich użycie może spowodować poważne skutki uboczne, a nawet zagrażać życiu.

Skażona używka pojawiła się zarówno u „ulicznych sprzedawców” jak i w sklepach.

Skażona marihuana

System Informacji i Monitorowania Narkotyków (DIMS) poinformował, iż od końca października w przeanalizowanych partiach miękkich narkotyków natrafił na kilka próbek haszyszu i konopi, które okazały się skażone. Substancją, którą w nim znaleziono jest syntetycznym kannabiol MDMB-4en-PINACA. Tak skażone używki namierzono zarówno w coffee shopach jak i u ulicznych dilerów. DIMS ostrzega, iż zażycie takiej zanieczyszczonej partii może doprowadzić do poważnych skutków ubocznych. W dużych dawkach syntetyki te mogą nawet zagrażać ludzkiemu życiu.

rozliczenie podatku z Holandii

 

Nie do wykrycia

Haszysz i marihuana zanieczyszczona MDMB-4en-PINACA praktycznie niczym nie różni się z wyglądu od klasycznych, w pełni naturalnych używek. Dlatego dla niewprawnego oka, zwykłego klienta jest praktycznie nie do rozpoznania. Różnice widać dopiero po zażyciu. Syntetyk, którym nasączone jest „zioło”, jest o wiele silniejszy niż THC. Już nawet po użyciu bardzo małych ilości, mogą wystąpić zaburzenia równowagi, niepokój, paranoja, pocenie się, szczękościsk, omamy i zaburzenia rytmu serca. Eksperci ostrzegają, iż do wachlarza objawów MDMB dochodzi również utrata przytomności lub gwałtowne pobudzenie z atakami psychotycznymi. Wszystko to może doprowadzić do niewydolności serca, a nawet zawału serca i śmierci.

Pierwsze osoby z objawami

Na chwilę obecną nie doszło jeszcze w Holandii do zgonów spowodowanych wzmocnioną marihuaną. Niderlandzcy lekarze ratowali już jednak ludzi, u których marihuana spowodowała napady paniki, zawroty głowy czy problemy z układem krążenia. Wszyscy pacjenci zarzekali się, iż objawy te pojawiły się już przy znikomych niewielkich używki. Była to więc najprawdopodobniej owa skażona marihuana. Holenderskie władze obawiają się, że skażona marihuana zostanie wyeksportowana także do sąsiednich krajów.

Co robić?

Co więc zrobić gdy chcemy zapalić, a boimy się, że to skażona marihuana? Najlepiej nie palić. Jeśli zaś ta opcja nie wchodzi w grę, warto zastosować się do rady, jaką wystosował w zaistniałej sytuacji DIMS. Eksperci proponują na początku wziąć jednego małego „bucha”, zaciągnąć się dużo słabiej niż zwykle i poczekać około 10 minut. Po tym czasie, jeśli to skażona marihuana, powinny pojawić się pierwsze objawy. Jeśli będą one odbiegać od normy, poczujesz niepokój lub zawroty głowy nie sięgaj po kolejne porcje dymu. Zamiast tego obserwuj swój stan zdrowia, a w razie konieczności zgłoś się do lekarza z porcją używki, by można było poddać ją analizie chemicznej.
Nasza redakcja w okresie pandemii odradza jednak stosowanie jakichkolwiek tego typu używek. Po co bowiem dokładać pracy lekarzom, którzy i tak mają już pełne ręce roboty.

 

Opiumwet w czasie lockdown

W związku z wprowadzonym w Królestwie Niderlandów lockdownem zmieniły się zasady "zaopatrzenia" w tzw. miękkie narkotyki (soft drugs). Rząd Marka Rutte wprowadził daleko posunięte ograniczenia, która dotknęła także branżę rozrywkową. Coffeeshopy mogą działać tylko w trybie na wynos, dodatkowo sprzedaż narkotyków po godzinie 20 jest surowo zakazany. W przypadku złamania obostrzeń koronowych właścicielom coeffeeshopów grożą drakońskie kary finansowe. W przypadku recydywistów możliwe jest odebranie licencji na sprzedaż miękkich narkotyków w trybie natychmiastowym.
Aktualnie używanie i posiadanie marihuany po godzinie 20 na "ulicy" jest zakazane. Jeszcze niedawno zakaz ten nie był egzekwowany przez władze Niderlandów, jednak nagły wzrost zakażeń koronawirusem i wprowadzony pełny lockdown wymusił drastyczne egzekwowanie jeszcze niedawno martwego prawa.