Skąd on się tam wziął? Wyskoczył znikąd!

statek

Mieszkańcy Groningen w sobotni poranek ze zdziwieniem dostrzegli, iż ktoś zniszczył most Gerrit Krolbrug. Szkody były na tyle duże, iż nie mógł tego dokonać człowiek nawet prowadzący ciężarówkę. Co więc się stało? W nocy z piątku na niedzielę most staranował statek. Czyżby szyper nie zauważył przeszkody, albo liczył na to, że się zmieści?

rozliczenie podatku z Holandii

To nie była mała stłuczka

Most Gerrit Krolbrug miał bliskie spotkanie ze statkiem w sobotę, niespełna dziesięć minut po północy.  Zderzenia tego nie można bynajmniej nazwać delikatną kolizją, która kończy się zdrapaniem farby w momencie, kiedy to statek okazuje się o te kilka centymetrów za wysoki. Nocny incydent można porównać do czołowego zderzenia ze ścianą. Przęsło zostało mocno uszkodzone. Jest spękane, wyrwane z posad, pochylone względem pierwotnego ustawienia. Zniszczona jest również cała sygnalizacja świetlna na moście.

 

Przeprawa zamknięta

Policja i Rijkswaterstaat zdecydowały się o zamknięciu przeprawy. Wszystko po to, by dokonać inwentaryzacji szkód i rozpocząć jak najszybciej prace remontowe. Obecnie dla służb wodnych i miejskich głównym celem jest przywrócenie ruchu żeglugowego na głównej drodze Lemmer-Delfzijl. Pośpiech wskazany jest jednak nie tylko z racji na ruch barek i innych jednostek pływających. Pomimo tego, iż obok znajduje się kładka dla pieszych, to utrata tej przeprawy mocno komplikuje poruszanie się po mieście.

Pojawił się znikąd

Jak to się stało, iż statek staranował most? Jak wspomina jeden z okolicznych mieszkańców, oglądał w nocy film, gdy nagle usłyszał za oknem huk, a jego dom się zatrząsł. Świadek początkowo myślał, że doszło do wybuchu, gdy jednak wyszedł na dwór, zobaczył, że most znajduje się nie tam, gdzie powinien i coś jest z nim ewidentnie nie tak. Śladów eksplozji nie było nigdzie widać. Zamiast nich widoczny był statek wbity w przęsło. Jak wspomina mężczyzna, dziennikarzom z RtvNoord, podszedł on bliżej, zapytać się jednego z członków załogi co się stało. Ten odpowiedział mu krótko, że nie widzieli mostu.  Czyżby więc przeprawa nagle wyskoczyła pod dziób nadpływającej barce? Jest to raczej mało prawdopodobne.

 

Aresztowanie

Po kolizji policja weszła na pokład jednostki. Jej szyper został aresztowany. Przesłuchano go i poddano badaniu alkomatem. To jednak nie wykazało, iż spożywał alkoholu. Nie wiadomo, czy i jakie zarzuty może usłyszeć z racji tej kolizji. Wypadek tego typu nie jest jednak niczym nowym w Holandii. W ostatnich dwóch dekadach doszło do co najmniej 25 podobnych incydentów na terenie całego kraju.

rozliczenie podatku z Holandii