Seksualne podboje Mohammeda, czyli 16-letnia szwagierka i jej koszulka

Pod koniec tygodnia w sądzie, na ławie oskarżonych zasiadł 24-letni mieszkaniec Vriezenveen, Mohammed A. Mężczyzna miał być szalenie zakochany w swojej partnerce, miała być miłością jego życia. To jednak nie przeszkodziło mu zaspokoić swojego popędu, gwałcąc 16-letnią dziewczynę, siostrę ukochanej. On sam nie poczuwa się do winy, wskazuje, iż młoda dziewczyna sama tego chciała, zresztą wszystko zostaje w rodzinie, prawda?

Rodzinna tragedia

Historia ta opowiada o dwóch tragediach. Pierwszą było już widać na sali rozpraw. Siostry, które kiedyś poszłyby za sobą w ogień, znajdowały się nie obok siebie, a w dwóch przeciwnych krańcach pomieszczenia. 16-latka siedziała obok swojego prawnika, jako ofiara i być może oskarżyciel pomocniczy. Z drugiej zaś strony miejsce zajęła starsza kobieta, która nie wierzyła siostrze. Szaleńczo zakochana w A. nie czyniła mu nawet zarzutów ze zdrady. Uważała, iż jej ukochany jest niewinny, a nastolatka uwiodła go i wykorzystała. W rodzinie tej już chyba nigdy nie będzie zgody. A wszystko to pokłosie tego co zrobił 24-latek.

Gwałt

Jak zeznała młoda dziewczyna odwiedziła dom swojej siostry w Vriezenveen. Kobiety jednak tam nie było, był jej partner oraz 2-letni siostrzeniec nastolatki. Dziecko nie przeszkadzało jednak mężczyźnie działać. Pocałował nastolatkę, a potem zaciągnął do sypialni na piętro. Tam 16-latka zesztywniała ze strachu. Opierała się, ale o 8 lat starszy mężczyzna rzucił ją na łóżko i gwałcił. Przestał dopiero w momencie, gdy do pokoju wszedł jego syn. Mężczyzna jednak zbytnio się tym nie przejął, tylko odpalił dziecku telewizor, syn momentalnie wpatrzył się w ekran. Potem wrócił do przerażonej nastolatki.
Dziewczyna po wszystkim czuła się brudna i zastanawiała się, czy to jej wina. W końcu jednak gniew wygrał ze strachem i powiedziała o sprawie szkolnemu psychologowi. Ten rozpoczął całą sprawę.

Dziwka

Szkoła poinformowała, jak się da najdelikatniej rodzinę o tym co się stało. Ta jednak, zamiast współczuć dziewczynie, odwróciła się od niej. Pojawił się dystans niechęć. Krewni patrzyli na nią jak na winną. Siostra nazwała ją dziwką. Jak zeznała przed prokuratorem nastolatka, presja, jaką wywierała na nią rodzina byłą tak duża, iż przez chwilę zastanawiała się, czy nie pogodzić się z byciem ofiarą, aby odzyskać rodzinę. Po konsultacjach z doradcami (np. psychologowie z linii zaufania), zrezygnowała. Wątpliwe bowiem, by rodzina jej wybaczyła. Wszyscy bowiem uważali, iż kłamie. Postanowiła więc nie wycofywać oskarżenia, aby przed sądem dowieść swoją rację.

Bluzka

Mohammed A. nie zaprzeczył, iż współżył z nastolatką. Wskazał jednak, iż to była jej wina. Jak powiedział, nie mógł się oprzeć, gdy ta pokazała mu się w nowej bluzeczce. Jej wygląd tak go podniecił, że nie mógł się już kontrolować. Zobaczył bowiem część piersi 16-latki. Uważa jednak, iż to, co stało się później, to było coś, czego oboje chcieli, przecież po to się tak ubrała. Potem, po wszystkim zrozumiał, iż zrobił źle, iż zdradził swoją ukochaną i jest mu bardzo przykro. Niemniej jednak z jego wypowiedzi jasno wynikało, iż ofiarą nie jest nastolatka, a on sam.

Granice

Prokuratura w mowie końcowej nie zostawiła na mężczyźnie suchej nitki. Oskarżyciel wskazuje, iż muzułmanin przekroczył wszystkie granice zarówno te moralne jak i karne. Jak można myśleć, iż młoda dziewczyna pokazująca zwykłą koszulkę chce seksu. Jak można dokonać tak ohydnych czynów, gdy dziewczyna jednoznacznie się opiera, wskazuje, że nie chce. W efekcie prokurator domaga się dla mężczyzny dwóch i pół roku więzienia oraz 12 000 euro odszkodowania dla nastolatki.

Czy sąd przychyli się do prośby oskarżyciela, czy też dla sędziego koszulka będzie oznaczać „wykorzystaj mnie”.  Wyrok zapadnie za dwa tygodnie.