Samochód wbija się w komisariat policji w Kerkrade

W piątkowy poranek, w budynek komisariatu policji uderzył samochód osobowy. W maszynie znajdowały się kanistry z łatwopalną substancją.

Około godziny 5 rano w budynek komendy na Kerkradersteenweg dosłownie wbił się samochód osobowy. Pojazd przebił się przed oszklony przód wejścia do biura i zatrzymał się w pomieszczeniu – holu dla gości interesantów. Jak poinformował rzecznik policji, doszło do próby podpalenia pojazdu i najprawdopodobniej całego budynku. Na szczęście doszło tylko do niewielkiego pożaru, który udało się opanować jeszcze w zarodku.

 

Dużo szczęścia

Kiedy maszyna uderzała w drzwi frontowe, na komisariacie znajdowało się tylko dwóch policjantów. W czasie uderzenia przebywali w drugiej części budynku. To najprawdopodobniej pozwoliło im uchronić swoje życie i zdrowie. Funkcjonariusze po ugaszeniu maszyny wypchnęli uszkodzony pojazd na zewnątrz. Samochód nie opuścił jednak terenu komendy, zostanie poddany dokładnym oględzinom. Na chwile obecną przebywa wiec na policyjnym parkingu.

 

Groźby

Trwa dochodzenie mające na celu ustalenie motywu działania sprawcy. Minister Sprawiedliwości Ferd Grapperhaus nazywa ten incydent bardzo poważnym i niedopuszczalnym. Można bowiem mówić nie tylko o ataku na policjanta, co na cały posterunek policji. Na chwilę obecną nikt nie wskazuje tutaj na motyw o podłożu terrorystycznym. Policja rozpoczęła dochodzenie. Jest już nawet pierwsze aresztowanie w tej sprawie. Godzinę po tych wydarzeniach na komendę policji w Heerlen zgłosił się mężczyzna z Brunssum. Jest on rzekomo bezpośrednio powiązany z tą sprawą. Organa ścigania nie informują jednak, czy to on prowadził pojazd, czy jest jego właścicielem oraz jaki był jego ewentualny motyw.

 

Coraz bardziej niebezpiecznie

Piątkowe wydarzenia wpisują się w obecny trent wykazujący zwiększoną skłonność do przemocy wymierzonej w policjantów. W ciągu ostatnich lat liczba przypadków fizycznych ataków na funkcjonariuszy wzrosła na tyle, że komendantura zwróciła się o pomoc do władz. Oficerowie chcą, by wprowadzić na użytek patrolujących holenderskie miasta tasery, paralizatory elektryczne. Broń ta z wyglądu przypominająca pistolet strzela elektrodami, które po wbiciu się w ciało napastnika rażą go prądem z baterii paralizatora.

Oprócz tego parlament pracuje nad nowymi przepisami zaostrzającymi prawo. Mają one spowodować, iż każdy atak na urzędnika państwowo będzie równać się bezwzględnej karze więzienia.

Czy to jednak pozwoli zmierzyć ilość przemocy? To dopiero okaże się, gdy przepisy wejdą w życie.