Ptasia grypa zaczyna zbierać krwawe żniwo w Holandii

Co nam przygotował 2020 rok na listopad? Wiele wskazuje na to, iż jest to ptasia grypa. Wirus, który przenosi się również na ludzi, odnaleziono na fermie drobiu w Puiflijk w Geldrii. By zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby w Królestwie Niderlandów, postanowiono anihilować ptactwo na zakażonej fermie i fermach w okolicy. W sumie zginie ponad 100 000 kur. Czy to jednak pozwoli powstrzymać rozpowszechnianie się patogenu?

Ptasia grypa została już zdiagnozowana tydzień temu w innej fermie w wiosce Altforst, również w Geldrii. Przedsiębiorstwo to znajdowało się w odległości około 3 kilometrów od opisywanego dzisiaj. W zaistniałej więc sytuacji Ministerstwo Rolnictwa zdecydowało się, że sześć firm drobiarskich znajdujących się w tym obszarze Geldrii zostanie przebadanych przez holenderski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

H5

Badania wykazały, iż wszystkie zwierzęta w obu gospodarstwach zostały zainfekowane wysoce zakaźną odmianą ptasiej grypy – H5. Wirus ten jest również zjadliwy dla ludzi i łatwo może przenieść się na człowieka. To zaś w dobie epidemii COVID-19 musiało spowodować alarm. Obie farmy niejako odcięto. Wprowadzono zakaz transportu z i do ferm. Utworzono również 10-kilometrową strefę bezpieczeństwa.

 

Środki prewencyjne nie działają

Jak wspomnieliśmy wyżej, ptasia grypa zaczęła pojawiać się w Niderlandach jeszcze w październiku. By chronić zwierzęta, jak i ludzi, zdecydowano się więc na „kurzą kwarantannę”. Drób podobnie jak ludzie ma pozostawać w czterech ścianach. Hodowcy mają od ponad dwóch tygodni zakaz wypuszczania zwierząt na dwór. Wszystko po tym, jak odkryto zakażenie H5N1u w dwóch łabędzi niemych w Kockengen, w Utrechcie. Podobne obostrzenia dotyczą również hodowców hobbystów, w tym np. gołębiarzy i innych ludzi, których ptaki mogą mieć kontakt z ptactwem wodnym.

 

Ptasia grypa z Rosji

Służby weterynaryjne i epidemiologiczne wskazują, iż wirus trafił do Królestwa Niderlandów najprawdopodobniej z Rosji. To właśnie z tego kraju na wschodzie Europy miały przylecieć nosiciele zero, wspomniane wcześniej łabędzie. W dawnym państwie carów, w ostatnim czasie, odkryto już wiele ognisk tej choroby.

 

Martwe ptaki

Holenderskie służby epidemiologiczne i lekarze proszą, by informować o znalezieniu martwych lub chorych ptaków. Ze względów bezpieczeństwa nie zaleca się jednak zbytniego zbliżania do nich ani tym bardziej dotykania zwierząt. Stosowną informację należy przekazać do Dutch Wildlife Health Centre i poprzestać na tym.

Ostatnia epidemia ptasiej grypy w Holandii, mająca miejsce w 2003 roku (odmiana H7H7), przyczyniła się bezpośrednio do śmierci 30,7 miliona zwierząt hodowlanych i hobbystycznych.