Francuz „foot man” aresztowany po 14 latach poszukiwań

Policji udało się zatrzymać 47-letniego Francuza. Mężczyzna ten stał się nieomal miejską legendą. Poszukiwany za wiele przestępstw na tle seksualnym, jakich dokonywał od 2006 w Gandawie, trafił przed wymiar sprawiedliwości. Policja nazywa zatrzymanego „Foot man”. Francuz wpadł dopiero po 14 latach swojej przestępczej działalności. 

Miejska legenda

Mężczyzna, o którym mowa, jest niemal miejską legendą wśród studiujących w Gandawie Belgów i Holendrów. Historia o jego wyczynach przytaczana jest podczas imprez czy luźnych rozmów schodzących na tematy około seksualne. W ciągu 14 -lat od początku jego działalności narosło na jego temat tyle mitów i legend, iż ciężko stwierdzić, które są prawdziwe czy zawierają przynajmniej ziarno prawdy. Odpowiedź na to pytanie ma dać prowadzone śledztwo. Na chwilę obecną wiadomo, iż człowiek ten otrzymał przydomek „Foot man” i atakował kobiety od 2006 roku.

Pościg za ofiarą

Jak wspominają młode dziewczyny, które zgłosiły całą sprawę na policję, incydenty z udziałem Francuza były wyjątkowo dziwne. Początkowo towarzyszyło im zwykle przerażenie. Mężczyzna mający około 30 lat szedł za upatrzoną przez siebie dziewczyną do jej domu. Gdy ta była coraz bardziej przerażona, ten zaczął wymachiwać rękami i ostro gestykulować udając, iż jest głuchoniemy, przestraszony i potrzebuje pomocy. To działało prawie zawsze. Kobiety zwykle czuły się głupio, że uciekały i starały się pomóc nieznajomemu. Część wpuszczała go od razu do domu. Te bardziej zapobiegliwe dawały mu kartkę i długopis, by np. napisał co chce. W jednym z takich opisanych lepiej przypadków Francuz namalował dom i stopę. Czyżby się zranił?

 

Molestowanie

Gdy człowiek ten znajdował się w domu, tudzież pokoju studentki, dochodziło do molestowania. To jednak również było bardzo specyficzne. „Niemowa” przyklękał przed kobietą, ściągał jej buta i brał bosą stopę w ręce. Mało która kobieta oponowała. Większość myślała, iż człowiek ten chce coś pokazać lub była zbyt zdziwiona całą sytuacją. Kobiety dziwiły się jeszcze bardziej, gdy Francuz zaczął zaspokajać swoje żądze, wąchając stopę. Trwało to zwykle kilka sekund. Po których dziwny gość wstawał i wyglądając na sfrustrowanego, machał coś rękami, zachowując się tak, jakby przepraszał za wszystko i odchodził.

 

Zwykle dopiero po zakończeniu całej tej dziwacznej sytuacji dziewczyny orientowały się, iż nieświadomie padły ofiarą fetyszysty, który w ten sposób zaspokajał swoje żądze. Od 2006 roku na policję w sprawie, co by nie mówić wykorzystania seksualnego i molestowania, zgłosiło się 17 studentek. Ze swobodnych rozmów żaków wynikało jednak, iż co najmniej drugie tyle nie informowało o całej sprawie policji, obracając wszystko w żart i kolejną dzianą historię, jakich podczas studiów dużo. Były jednak dziewczyny, które naprawdę się przeraziły, które sparaliżował strach, nie wiedziały bowiem, czy Francuz nie wróci po więcej.

 

Francuz aresztowany

17-kobiet, pomimo iż zgłaszało się na przestrzeni lat, podało dokładny opis sprawcy. Ten, w połączeniu z nagraniami z monitoringu, pozwolił poznać dokładnie wygląd mężczyzny. Zanim jednak udało się go złapać, minęła ponad dekada. Mający obecnie 47-lat Francuz wpadł w ręce służb. Stało się to po tym, jak w zeszłym miesiącu belgijska policja wystawiła za nim międzynarodowy nakaz aresztowania i opublikowała rysopis i materiał wideo prezentujący podejrzanego. Mężczyzna sam zgłosił się na komisariat w Gandawie, chociaż pierwsze tropy, jakie spływały do śledczych, nakazywały rozpocząć poszukiwania we francuskim Lille. Podczas serii przesłuchań okazało się, iż człowiek ten oczywiście umie mówić. Słyszy też doskonale.