Powrót do starej normalności

Powrót do starej normalności

Mark Rutte w czerwcu ubiegłego roku ogłaszając liberalizację obostrzeń koronowych, mówił o powrocie do „nowej normalności”. Wczoraj zaś rząd ustami ministra zdrowia ogłosił, iż 23 marca nastąpi powrót do starej normalności. Rząd oficjalnie znosi bowiem praktycznie wszystkie obostrzenia koronowe.

„Możliwe i rozsądne jest dalsze odprężenie, pomimo dużej liczby infekcji”, powiedział wczoraj po południu minister zdrowia Ernst Kuipers, spotykając się z dziennikarzami po obradach rządu. Polityk przekazał, iż 23 marca znikną praktycznie wszystkie pozostające jeszcze w mocy obostrzenia. Minister pozostawił jednak sobie i swoim kolegom pewną zrozumiałą furtkę: „Ten wirus nie znika. Ale jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji niż wcześniej. Wiele osób zostało zaszczepionych, wielu otrzymało dawkę wzmacniającą. Nie mogę jednak obiecać, że nigdy więcej nie będę interweniować, może dojść bowiem do sytuacji utraty odporności lub nowego wariantu. Teraz tego nie wiemy”.

 

Koniec obostrzeń

Co więc się zmieni od 23 marca? Oto punktowy wykaz decyzji, jakie podjął wczoraj gabinet.

  • znika obowiązek wykonywania testów na obecność COVID-19, gdy chce się uczestniczyć w imprezach masowych.
  • znika obowiązek przedstawienia negatywnego wyniku testu w przypadku podróży do Holandii.
  • znika obowiązek zakrywania twarzy, używania maseczek w transporcie publicznym. (maska pozostaje obowiązkowa w samolocie i na lotnisku po kontroli bezpieczeństwa – to są unijne wytyczne)
  • znika zalecenie dotyczący pracy zdalnej z domu. Może ona być oczywiście kontynuowania w porozumieniu z pracodawcą.

Dalej w mocy pozostają tylko zasady dotyczące badania w przypadku pojawienia się objawów koronawirusa i kwarantanny w przypadku pozytywnego wyniku testu. Oprócz tego rząd nie wycofał się ze zdroworozsądkowych porad dotyczących kichania w zgięty łokieć, czy częstego mysia rąk.

 

Bardziej zielono niż zalecał OMT

Decyzje gabinetu dały mocniejsze zielone światło niż zalecał Outbreak Management Team (OMT), czyli ekspercki zespół ds. zarządzania epidemią. Jego członkowie wskazywali na to, by rząd pozostawił obowiązkowe maseczki w transporcie publicznym. Władza na to nie przystała. Ludzie, jednak jeśli chcą, mogą z nich dalej korzystać.

 

Źródło: Ad.nl
Źródło: Nu.nl