Polski kibol zatrzymany w Holandii

Protest kibiców i atak na komendę policji

26-letni mieszkaniec Vlaardingen został w tym tygodniu zatrzymany przez holenderską policję. Oficerowie aresztowali go pod zarzutem udziału w zamieszkach piłkarskich podczas meczu klubu z Alkmaar w październiku ubiegłego roku. Wśród kilku zarzutów, jakie usłyszał, są też te dotyczące stosowania przemocy wobec oficerów policji. Zarzuty te brzmią podobnie do tych, jakie swego czasu słyszało wielu polskich kiboli. Zresztą zatrzymanym jest niestety nasz rodak. Być może więc agresywnego stadionowego zachowania nauczył się właśnie nad Wisłą.

Legia

Ta ostatnia teoria ma pewne podstawy. Owe zamieszki, o których wspomnieliśmy na wstępne, dotyczą wydarzeń z 5 października. Wtedy to AZ Alkmaar grało u siebie z Legią Warszawa. Jak zaś zapewne wiedzą Państwo z holenderskich, polskich mediów, czy naszej strony, z meczem tym związanych było kilka bardzo przykrych incydentów. Jeden z nich dotyczył właśnie polskich kibiców. Fani stołecznej drużyny próbowali wedrzeć się na stadion. Drogę zagrodziła im policja. Doszło do starcia z mundurowymi. Podczas tej przepychanki jeden z policjantów został pobity tak mocno, że stracił przytomność.

 

Afera

Po meczu aresztowano zaś dwóch Legionistów. Piłkarzy oskarżono o atak na stewardów. O sprawie zrobiło się bardzo głośno. Interweniowała UEFA, która finalnie stwierdziła, iż wszystkiemu nie są winni kibice i zawodnicy Legii, a holenderski klub.

Dochodzenie

Z dala jednak od reporterów i działań UEFA, policja cały czas prowadziła działania mające na celu rozpoznanie i namierzenie kiboli, którzy tego feralnego dnia starli się z policją. To udało się zrobić. Mundurowi zidentyfikowali kilkoro agresywnych mężczyzn. Większość z nich jednak przybyła z Polski. Była więc poza zasięgiem holenderskich stróżów prawa. Okazało się jednak, iż jednym z rozpoznanych jest kibic Legii, który na co dzień mieszka w Vlaardinger.  Polak został więc we wtorek aresztowany i trafił do celi. Mężczyzna w najbliższym czasie usłyszy zapewne zarzuty ataku na funkcjonariusza na służbie, stawianie oporu wobec policji, wybryki chuligańskie i ignorowanie nakazów, jakie wydawali oficerowie. Wiele więc wskazuje, iż trafi on za kraty. Od pewnego czasu sądy w Holandii są bardzo surowe dla wszystkich tych, którzy podnoszą rękę na służby mundurowe w tym kraju.

 

Grafika tytułowa stworzona przez sztuczną inteligencję. Nie przedstawia żadnej konkretnej osoby.

Źródło:  AD.nl