Polka poszukiwana za współudział w rabunku 59-latka

Przygotowania do ataku na sklep w Hadze

Bycie miłym i pomocnym dla ludzi może być czasem bardzo bolesne i zgubne w skutkach. Przekonał się o tym 59-letni mężczyzna z Terneuzen, który został napadnięty w swoim domu i okradziony. Stało się to po tym jak zdecydował się pomóc naszej rodaczce (lub kobiecie podającej się za Polkę). Obecnie policja stara się namierzyć podejrzaną i współpracującego z nią mężczyznę.
Czy ktoś widział ten duet?

Niespodziewany gość

O sprawie informuje program dochodzeniowo-śledczy Opsporing Verzocht prosząc widzów o pomoc. Jego redaktorzy przywołują sytuację z 26 lipca tego roku. Wtedy to, w piątkowy wieczór, do drzwi 59-letniego mieszkańca Terneuzen zadzwonił dzwonek. Gdy mężczyzna otworzył je, zobaczył przed sobą kobietę. Powiedziała ona gospodarzowi, iż bardzo chce jej się pić, jest strasznie spragniona i czy mógłby jej pomóc. Mężczyzna praktycznie bez wahania wpuścił niespodziewanego gościa do środka i poczęstował piwem. Dwójka prowadziła luźną rozmowę przez około kwadrans. Kobieta nie mówiła najlepiej po niderlandzku, ale tłumaczyła to tym, iż jest Polką.

 

Telefon

Po około 15 minutach tych pogaduszek do dziewczyny nagle zadzwonił telefon i zamieniła z kimś w słuchawce kilka słów. Chwilę później słychać było dźwięk tłuczonego szkła, drzwi wejściowe się otwarły i w salonie znalazł się mężczyzna z kijem. Człowiek ten uderzył gospodarza mocno w udo.

poszukiwani

Kradzież

Człowiek z bronią w domu przeraził gospodarza, ale nie kobietę. Okazało się bowiem, iż ta była z napastnikiem w zmowie. Oboje szybko ukradli Holendrowi dwa telefony i portfel. W portfelu, oprócz gotówki, znajdowała się karta bankomatowa. Dzięki temu około godziny 21:30 wyciągnęli mu z konta ponad 1000 euro.

 

Napastnik

Czy napastnik też był Polakiem? Ofiara nie przyjrzała się twarzy mężczyzny. Pamięta jednak, że kobieta rozmawiała z nim po holendersku, co może wydawać się nieco dziwne. Po co bowiem napastnicy mieliby używać języka znanego ofierze, jeśli mogliby się porozumiewać po polsku, mając pewność, iż okradziony ich nie zrozumie? Możliwe więc, iż polskie pochodzenie kobiety mogło być fałszywym tropem, próbą zmylenia ofiary, ewentualnie była ona faktycznie Polką, ale miała wspólnika, który nie władał naszym językiem.

poszukiwani 1

Rysopis

Jak wspomnieliśmy wyżej, świadek nie przyjrzał się napastnikowi. Policja jednak podejrzewa, że to osoba, którą sfilmowano na Bellamystraat na krótko przed napadem. Człowiek ten wyróżniał się tym, iż nosił kapcie kąpielowe. Policja jednak nie jest do końca pewna czy to on, dlatego też zmazano jego twarz. Nieco więcej wiadomo o kobiecie. Jej twarz nagrała kamera z dzwonka do drzwi. Złapały ją również kamery okolicznego monitoringu. W dniu napadu miała na sobie czerwoną koszulę w kratę i czapkę z daszkiem. Jej twarz mogą zobaczyć Państwo na opublikowanych przez policję zdjęciach, które umieściliśmy w tym tekście.
Policja prosi o kontakt wszystkich, którzy rozpoznają kogoś z tej dwójki.

Źródło: Opsporingverzocht.avrotros.nl
Źródło: Politie.nl