Rodaku, tam warto postarać się o pracę

Chcieli zarobić, skończyli z ogromną karą

Frankelandgroep to firma działająca w branży farmaceutycznej, która zdobyła pierwsze miejsce w kategorii Najlepszy Pracodawca w Holandii 2018-2019.


Półmilionowe badanie

W badaniach mających wskazać najlepszego pracodawcę wzięło udział ponad 500 000 pracowników z ponad 500 zakładów. W szranki konkursu mogła stanąć każda firma z Niderlandów zatrudniająca co najmniej 100 pracowników. Podczas konkursu, to właśnie zatrudnieni w firmach ludzie głosowali, oceniając poszczególne aspekty swojej pracy i przyznając im oceny od 1 do 10. W tym roku zwycięzcą, ze średnią ocen na bardzo wysokim poziomie 8,8 okazała się firma Frankelandgroep, działająca od wielu lat w branży farmaceutycznej.

Aż chce się tam pracować

Wedle organizatorów konkursu najlepsze oceny co roku zyskują przedsiębiorstwa, które wiedzą, czego chcą. Placówki tego typu stawiają sobie jasno określony cel, który motywuje pracowników, zachęca do działania.
O wysokiej pozycji w rankingu decyduje również kierownictwo, które jest z pracownikami. Odwiedza ich na hali, rozmawia, słucha uwag. Jest to szefostwo, z którym można porozmawiać, a nie wpół mityczni ludzie w garniturach, schowani w mroku swoich biur.
Innym powodem wysokich ocen przyznawanych przez pracowników jest minimalna „papierologia”. Działa to wedle zasady im mniej administracji tym lepiej, jaśniej i spokojniej się pracuje. Żaden z pracowników nie lubi bowiem zagmatwanych umów czy dziesiątek podań, gdy trzeba załatwić najmniejsza nawet rzecz.

Atmosfera w zakładzie, jasne, przejrzyste umowy, brak nadmiernej biurokracji, wysokie wynagrodzenie sprawiają, że warto złożyć swoje CV do Frankelandgroep.

Komplementarny wynik

Tegorocznemu zwycięzcy udało się zdobyć uznanie we wszystkich tych dziedzinach. Największe znaczenie, w przypadku laureata ma tutaj branża, w której operuje. To dzięki niej udało się doskonale umotywować zespół, stworzyć z niego silnie działającą całość, skupioną wokół tworzenia leków najwyższej jakości. W Frankelandgroep nie jest to typowa praca, a misja polegająca na zapewnieniu chorym, farmaceutyków potrzebnych do powrotu, do zdrowia. Pracownicy więc nie pracują na swoją zapłatę, ale i wykonują ważny cel społeczny.
Również zarząd i cała hierarchia firmy otwarta jest na nowe. Ludzie nie zamykają się w biurach i gabinetach. Odwiedzają pracowników, rozmawiają z nimi, wsłuchując się w ich potrzeby i sugestie. Dzięki temu firma stale się rozwija, a zmotywowani pracownicy, wskazujący co jeszcze można ulepszyć, zwiększają efektywność zakładu.
Na efektywność wpływa również minimalna biurokracja. Pomimo, iż mamy do czynienia z firmą farmaceutyczną, wiele rzeczy można tam załatwić bez dziesiątek pism i formularzy. To zaś powoduje przyśpieszenie działań, więc i wzrost innowacyjności i wydajności poszczególnych struktur.

Zaangażowany pracownik to wydajny pracownik

Taki stan rzeczy bezpośrednio odbija się na samych pracownikach. Pracownicy koncernu farmaceutycznego są o ponad 10% bardziej zmotywowani do swojej pracy i zaangażowani w nią. To zaś przekłada się na blisko 20% wzrost wydajności personelu. Pozwala prężnie się rozwijać i zwiększać zarobki pracownikom.