Czy Polacy mogą już jechać na szparagi?

Pogoda od wielu lat płata człowiekowi coraz większe figle. Jest cieplej, zimy stają się coraz krótsze i lżejsze. To zaś sprawia, że w Holandii można już zbierać szparagi.


Liessel i jego okolice to obszar, na którym działa wielu plantatorów szparagów. Co roku, to właśnie stamtąd na stoły w całej Europie trafiają tony tego ciekawego warzywa. Zjeżdżają się tam setki pracowników sezonowych niezbędnych do zbiorów tego warzywa. Wszystko wskazuje, że w tym roku, dzięki lekkiej zimie, prace zaczną się znacznie szybciej, niż się spodziewano.

Konkurs

Co roku w Liessel, wśród lokalnych plantatorów, organizowany jest mały konkurs. Hodowcy rywalizują między sobą o to, komu pierwszemu uda się dokonać zbioru szparagów z otwartego gruntu. Z racji tego, że wszyscy plantatorzy są dość blisko siebie, „zawodnicy” mają podobne warunki. W takiej sytuacji o zwycięstwie w dużej mierze decyduje sposób nawożenia, gleba i talent hodowców. Aby zaś wygrać, nie wystarczy tylko jako pierwszy wykopać szparaga. Oprócz tego roślina musi spełniać odpowiednie wymiary, a zbiór musi sięgać powyżej 10 kilogramów.

W tym roku laur przypadł hodowcy szparagów Berkershoeve, który wykopał warzywa już 9 marca. Jest to nowy rekord, przebijający o blisko tydzień, uważany wtedy za ogromny sukces, wykop z 15 marca 2016 roku. Zwycięscy hodowcy Carmen i Jan Berkers, wygrywają po raz trzeci z rzędu. Nie to jednak jest najważniejsze.

Czy w tym roku sezon na pracę przy szparagach zacznie się szybciej?

Praca od zaraz

Pierwsze szparagi na początku marca, to efekt pięknej ciepłej pogody utrzymującej się w Holandii przez ostatnie kilka tygodni. Wiosna nadeszła szybciej niż wielu się spodziewało, a co za tym idzie przyspieszy to znacznie okres zbiorów. Do nich zaś potrzebni są pracownicy. Ci najczęściej poszukiwani, pochodzą z Polski i innych krajów Europy środkowej. Jeśli więc pogoda się utrzyma, wielu pośredników pracy, blisko o miesiąc szybciej, zacznie rekrutację w Polsce i wśród Polonii mieszkającej w Holandii.

Co potrzeba do pracy przy szparagach?

Praca przy szparagach nie wymaga od kandydata praktycznie żadnego doświadczenia, czy znajomości języka. Nie oznacza to jednak, że to praca dla każdego. Wszystko z powodu jej specyfiki. Polega ona na współpracy z maszyną podnoszącą folię i ręcznym wycinaniu warzyw. Urządzenie przesuwa się po skibie, a robotnik w tym czasie musi, za pomocą specjalnego nożyka, wyciąć wystające szparagi, zebrać je, następnie wygładzić ziemię. Wycięte rośliny kładzie się do skrzyni transportowanej przez maszynę. Wszystko to nie brzmi zbyt trudno. Niemniej do tej pracy wymagana jest dokładność, spostrzegawczość, samodyscyplina a przede wszystkim gotowość do ciężkiej pracy. Wszystko dlatego, że zbiory często mają miejsce podczas upałów, w których człowiek spędza niekiedy nawet ponad 8 godzin w pełnym słońcu. Po drugie, pracę tę wykonuje się będąc praktycznie cały czas schylonym. Może odbić się, zwłaszcza u osób nieprzywykłych do aktywności fizycznej, bólami pleców.

Złote szparagi

Zarobki za pracę przy szparagach zaczynają się od około 8 euro za godzinę pracy. Niemniej wynagrodzenie często się zmienia. Inaczej wygląda bowiem w przypadku urodzaju, inaczej gdy z powodu złej pogody zbiory są małe. Oprócz wynagrodzenia, pracownik ma w znakomitej większości przypadków zapewnione bezpłatne zakwaterowanie i ubezpieczenie społeczne.