Po co demolować własny dom?

Po co demolować własny dom?

Czy można z własnej, nieprzymuszonej woli demolować należący do siebie budynek? Można. Pytanie jednak jaki jest w tym cel? Właściciel nieruchomości był wściekły, iż w jego nieruchomości „zalęgli” się squattersi. Dewastacja miała zaś sprawić, iż niechciani lokatorzy wyniosą się z domu. Sytuacja skończyła się przyjazdem policji.

Holender demolował budynek w Rotterdam-Crooswijk. Właściciel rzucał kostką brukową w okna. Wybił szyby, wszedł do środka i niemalże siłą wyrzucił z wnętrza trzy młode dziewczyny, niechciane lokatorki, które wybrały sobie ten budynek jako nowy dom.

 

Wielka niesprawiedliwość

Po całych wydarzeniach reporterzy AD rozmawiali z 18-letnią dziewczyną, która zasiedliła dom na Tamboerstraat. Nastolatka była cała roztrzęsiona tamtymi wydarzeniami. Była to dla niej wielka trauma i szok. Wskazuje, iż wszyscy powinni wiedzieć, jak je tam potraktowano.
20 lipca tego roku rozmówczyni reporterów wraz z czterema innymi dziewczynami nazywającymi siebie „Support Green” zdecydowały się objąć w posiadanie dom na Tamboerstraat. Jak wspominała nastolatka, nie było to łatwe. Całymi dniami miały jeździć po mieście i szukać pustych budynków, następnie trzeba było zaglądać przez okna i sprawdzać, czy dane lokum faktycznie nie jest zamieszkałe. W końcu, między innymi dzięki informacjom od okolicznych uczniów, udaje im się znaleźć budynek, w którym ponoć od 5 lat nikt nie mieszkał.

 

Zajęcie

Mając pewność, iż od dłuższego czasu nikt nie był tam zakwaterowany, dziewczyny zajęły budynek, montując nowe zamki w drzwiach. Następnie młode kobiety, przez znajomego prawnika, kontaktują się z właścicielem nieruchomości, który 30 lipca za pośrednictwem e-maila informuje gospodarza o nowych lokatorach.
Informacja od dziewczyn przekazana przez prawnika była wyjątkowo prosta. Panie chciały stworzyć pewnego rodzaju deklarację bezpłatnego najmu. Właściciel nieruchomości miał pozwolić im tam mieszkać za darmo w zamian za to, że lokatorzy będą opłacać media i utrzymywać dom w czystości.

Że co?

Gdy właściciel nieruchomości przeczytał wiadomość, myślał, iż ktoś żartuje. Udał się więc do swojej własności. 1 i 2 sierpnia nikogo nie udało mu się zastać. 3 sierpnia w oknach pojawiły się zaś zasłony, znak, iż coś faktycznie dzieje się w środku. Prawowity gospodarz zapukał do drzwi, odpowiedziała mu jedna z dziewczyn, którą poprosił, aby wpuściła go do środka. Ta jednak odmówiła, ale przekazała, iż to one wyjdą do niego. Młode kobiety jednak nie opuszczały budynku. W tym momencie wściekły właściciel wziął kostkę chodnikową i rzucił nią w okno, wybijając szybę.

Awantura

To przeraziło nastolatki, które w panice o własne zdrowie i życie zadzwoniły pod 112, prosząc o pomoc. W tym czasie mężczyzna wybił drugie okno i wchodził od środka. Wtedy kobiety rzucają w niego krzesłem. Gdy to nie pomaga, młode kobiety uciekają przez podwórko na ganek sąsiedniego budynku i czekają, aż właściciel wyjdzie.
W tym czasie na miejsce przybywa policja. Funkcjonariusze nie podejmują jednak żadnych działań. Jak wskazują oficerowie, mogą zacząć czynności, gdy ktoś popełni przestępstwo. Właściciel może zaś, jeśli chce, wybić okna w swoim budynku, a dziewczyny (będące tam nielegalnie), nie zgłosiły sprawy napaści.

 

Koniec

Jak wskazał właściciel, budynek stoi pusty nie od 5 lat, nawet nie od pół roku, a od końca maja. Ma się w nim odbyć remont, ale obecnie gospodarz czeka na firmę, która ma go przeprowadzić. Po niezbędnych naprawach i odświeżeniu dostępne będą w nim trzy nowe mieszkania. Wtedy, jeśli młode kobiety będą chciały jedno z nich wynająć, mają się do niego zgłosić. Teraz nie godzi się na dzikich lokatorów.