Piłkarz aresztowany podczas meczu

Piłkarz aresztowany podczas meczu

Niższe, amatorskie i półamatorskie ligi piłkarskie nie mają takiego budżetu jak pierwszoligowi giganci. Tamtejsze spotkania potrafią być jednak równie emocjonujące jak na szczycie ligowych tabel. Czasem dzięki sytuacji na boisku, czasem dlatego, że policja nagle zatrzymuje jednego z graczy.

Mający zaledwie dwadzieścia lat zawodnik Alteveer z Groningen został aresztowany w trakcie wczorajszego meczu. Piłkarz jest podejrzany o pobicie, do którego doszło dzień wcześniej. Czy policja mogła zabrać zawodnika podczas trwania spotkania?

 

Dodatkowi goście

Podczas meczu V.V. Alteveer przeciwko V.V. Pekelder Boys z Groningen, na stadionie pojawili się policjanci. Przyszli oni po jednego z piłkarzy. Oficerowie, wiedząc jednak, iż zawodnik im nie ucieknie, nie weszli na boisko, nie przerwali spotkania, nie zakuli gracza w kajdanki na środku murawy. Mecz to radość dla kibiców i zawodników. Dlatego też nie chcieli przerywać spektaklu.

 

Czerwona kartka

Jak bowiem się okazało, poszukiwany przez nich 20-latek sam do nich przyszedł. Zawodnik starał się bowiem nie tylko grać, ale i dyskutować z piłkarzami przeciwnej drużyny, a także i sędzią. Temu ostatniemu uwagi pod jego adresem, wyraźne się nie spodobały, więc w 80 minucie podejrzany musiał opuścić boisko po zobaczeniu czerwonej kartki. Gdy więc młody sportowiec wrócił na ławkę rezerwowych podeszli do niego oficerowie, którzy zamiast do szatni zaprowadzili go do radiowozu.

Poważne zarzuty

Czemu policja szukała 20-latka? Jak przekazał rzecznik służby mundurowej ciążą na nim ciężkie zarzuty. Doszło do pobicia o charakterze prywatnym. Starcie to nie zakończyło się przyjazdem pogotowia i ofiarami trafiającymi do szpitala, ale sprawę jednak zgłoszono na policję. Ta zaś uznała, iż jest na tyle poważna, że zamiast dzwonić do oskarżonego, by ten zjawił się sam na komendzie, zdecydowano się go zatrzymać.

 

Całą sytuacją mocno zdziwiony był trener drużyny z Groningen. „Dostał drugą żółtą kartkę za niepotrzebne gadanie i pojawiła się policja” – powiedział trener Willie Sagel w rozmowie z RTV Noord dodając „Mogliśmy tylko zgadywać, co się wydarzyło. Szkoda, że stało się to w trakcie meczu”. Grająca w 10 drużyna przegrała swoje spotkanie 1:3.

rozliczenie podatku z Holandii

Źródło:  Nu.nl