Od wypadku do arsenału w domu, czyli problemy 17-latka

17-letni kierowca skutera z Vlissingen ma poważne problemy. Zaczęło się od niegroźnego wypadku, a skończy najprawdopodobniej sądem i poważnymi zarzutami.

W piątek w Vlissingen doszło do niegroźnego wypadku na Jaagpad. W jego wyniku lekko ranny został biegacz i kierowca skutera. Na miejsce wezwano patrol policji. Wszystko zakończyłoby się pewnie postępowaniem mandatowym, ale działania kierowcy ściągnęły na niego poważne problemy i gniew wymiaru sprawiedliwości.

 

Ładunek

Najnowsze informacje z Holandii, odnośnie tej kolizji, przekazane przez rzecznika prasowego tamtejszej komendy i upublicznione w mediach społecznościowych mówią, iż 17-latek przed przybyciem patrolu chciał pozbyć się czegoś ze swojego ładunku. Młody mężczyzna pomimo swoich obrażeń starał się coś albo schować albo wyrzucić. Niestety spóźnił się z tym działaniem o kilkadziesiąt sekund. Całe zdarzenia zdążyli bowiem zauważyć funkcjonariusze.

 

Kontrola

Podczas czynności operacyjnych mundurowi postanowili więc przyjrzeć się dokładniej rzeczom 17-latka. W schowku skutera znaleźli tabletki ekstazy, amfetaminę oraz sztylet. Ilość posiadanych środków wskazywała na to, że to coś więcej niż "na własny użytek". Ponadto nastolatek miał przy sobie fałszywy rachunek na kwotę 20 euro. W zaistniałej sytuacji policja postanowiła wybrać się na wizytę domową i przeszukać pokój 17-latka. Po drodze jeszcze policjanci wykonali test śliny, który wykazał obecność THC.

 

Ciekawe zabawki

Przeszukanie pokoju kierowcy skutera nie trwało zbyt długo, ale było bardzo owocne. Mundurowi znaleźli w nim pięć fałszywych sztuk broni palnej (trzy pistolety, dwa pistolety maszynowe), niemalże do złudzenia przypominające oryginały. Oprócz tego funkcjonariusze odnaleźli paralizator w kształcie latarki, a także dwa prawem zabronione noże. Przy tym wszystkim niewielka ilość marihuany oraz nielegalne fajerwerki wydawały się nie być dużym problemem.

 

Obecnie policja prowadzi śledztwo w sprawie znalezisk należących do nastolatka. Młody człowiek w ciągu najbliższych dni będzie musiał się do nich ustosunkować i powiedzieć do czego ta broń i noże są mu potrzebne. Wiele poszlak wskazuje, iż  może on należeć do grupy przestępczej, być może jakiegoś lokalnego gangu. Dokładne informacje na ten temat poznamy jednak dopiero w momencie opublikowania oficjalnego, policyjnego raportu w tej sprawie.

 

Interesują Cię najnowsze informacje z Holandii? Sprawdź, co jeszcze dla Ciebie przygotowaliśmy.