Od 2021 ubezpieczenie zdrowotne w Holandii będzie droższe

składki na ubezpieczenie zdrowotne będą wyższe

Złe wiadomości płyną z Holandii. Nasi rodacy udający się tam do pracy będą musieli zapłacić większe składki za ubezpieczenie zdrowotne. Podwyżki zapowiedzieli praktycznie wszyscy ubezpieczyciele. Dotyczą one zarówno gastarbeiterów, jak i zwykłych Holendrów.

Do końca roku zostało już tylko półtora miesiąca, dlatego też coraz więcej firm prezentuje swoje plany i strategie na przyszły rok. W grupie tej są również ubezpieczyciele. Obecnie praktycznie wszystkie liczące się towarzystwa ubezpieczeniowe zaprezentowały swoje oferty na 2021 roku. Wśród nich znalazł się również najchętniej kupowany, najpopularniejszy produkt, jakim jest podstawowe ubezpieczenie zdrowotne. Jak pokazują dane, będzie ono droższe niż obecnie. Różnice nie są na szczęście zbyt duże, bo w skali miesiąca wahają się od 3 do 9 euro.

 

Składki na ubezpieczenie zdrowotne idą w górę

Jedną z pierwszych firm ubezpieczeniowych, która przedstawiła swoją ofertę był DWS. W przypadku tego podmiotu podwyżka ma wynieść 6,50 euro. Jest to więc o półtora euro więcej niż prognozowany przez rząd wzrost wynikający ze wzrostu siły nabywczej, inflacji i obecnej sytuacji w kraju związanej z epidemią. Miesięczna składka za pakiet podstawowej opieki medycznej (ubezpieczenia), będzie więc kosztować 124,5 euro.

Nieco taniej swoje usługi wycenił drugi ubezpieczeniowy gigant VGZ. Różnica ta jest wręcz „ogromna”, wynosi bowiem 5 centów. Firma chce bowiem, by jej klienci płacili miesięcznie 124,45 euro. Jeśli zaś analizować wysokość podwyżki to tu widać dość dobrze różnicę. Wyniosła ona bowiem 4,5 euro.

Stosunkowo najniższą podwyżkę odnotował Zilveren Kruis. Ten przedsiębiorca ubezpieczeniowy w stosunku do 2020 chce miesięcznie jedynie 3 euro więcej. Należy jednak pamiętać, iż i tak z tą najmniejszą na rynku podwyżką jego oferta jest drożna niż wspomnianej konkurencji, wynosi bowiem 128,45 euro.

Największą podwyżkę na przyszły rok zaplanował CZ. Chce on, by jego ubezpieczeni płacili o 8,65 euro więcej, czyli 129,6 euro miesięcznie.

 

Rezerwy

Podwyżki nieprzekraczające 9 euro są i tak dobrą informacją. Ubezpieczeniodawcy wzięli bowiem na siebie część kosztów. Przedsiębiorstwa ubezpieczeniowe planują w 2021 roku zmniejszyć wielkość dostępnych rezerw, po to, by z nich pokryć część podwyżek. Gdyby tego nie zrobili, miesięcznie trzeba by zapłacić najprawdopodobniej nawet i kilkanaście euro więcej. Czym zaś są owe rezerwy? To zgromadzone przez ubezpieczyciela fundusze, niejako na czarną godzinę. Z nich opłacane są odszkodowania czy współfinansowane jest leczenie. W 2020 roku między innymi na skutek epidemii COVID-19 w Niderlandach koszty leczenia znacznie się zwiększyły. Wzrosły też wynagrodzenia dla medyków, co bezpośrednio przełożyło się na wzrost cen zabiegów, czy innych usług. Oprócz tego należy do listy tej dodać wspomnianą już na początku inflację i mechanikę powiązaną ze wzrostem siły nabywczej.

 

Zasiłek

Grupą, która najmniej odczuje wzrost kosztów ubezpieczenia są Polacy i inni pracownicy migrujący. Mogą bowiem skorzystać z zasiłku do ubezpieczenia zdrowotnego. Ponadto dobre firmy zajmujące rozliczaniem podatków z Holandii potrafią przekuć większe koszty związane z życiem i pracą w Niderlandach w większy zwrot podatku. W praktyce oznacza to, iż bilans dla przysłowiowego „Kowalskiego” wyjdzie praktycznie na zero.