Nowa epidemia w Holandii. Wirus atakuje dzieci

Nowa epidemia w Holandii wirus się rozprzestrzenia

Jak się okazuje w cieniu pandemii COVID-19 w Królestwie Niderlandów ma miejsce również inna, już nie tak medialna, epidemia wirusa RS. Dane wskazują, iż wskaźnik zachorowalności wśród najmłodszych wyraźnie wzrósł w ostatnim czasie. Jest to o tyle niepokojące, że mamy środek lata, a wirus ten występuje głównie zimą. Co się dzieje? Czy jest się czego obawiać?

Epidemia

Jak wskazują lekarze, wirus RS zaczął rozprzestrzeniać się około trzy i pół tygodnia temu w Rotterdamie i początkowo rozszedł się na Amsterdam i okolice, region Nijmegen i Limburgię. Obecnie już praktycznie w całym kraju można spotkać malców zakażonych tym patogenem. Sytuacja w pewnym momencie (20 lipca), była tak zła, iż kilkoro małych pacjentów z racji braku łóżek na oddziałach dziecięcych, trzeba było przenieść do Antwerpii.

 

Czym jest wirus RS

Wirus RS to jeden z najczęstszych wirusów wywołujących przeziębienie u dzieci. Praktycznie każdy malec w ciągu pierwszego roku życia jest nim zakażony i przechodzi tę chorobę. Wirus ten w większości przypadków nie powoduje dużego spustoszenia w organizmie. Tak jak pisaliśmy wyżej, jest to zwykłe przeziębienie. Problemy zaczynają się jednak, gdy zakażone zostają nim dzieci z grup ryzyka, w tym, np. wcześniaki lub malcy w ogólnym złym stanie zdrowia. Równie niebezpieczne są sytuacje, w których rodzice zignorują katarek i kaszelek u swojej pociechy, wtedy bowiem RS może przekształcić się w zapalenie płuc, powodować duszności, gorączkę odwodnienie i w konsekwencji leczenie szpitale. Powikłania te powoduję, iż RS zabija każdego roku na ponad 100 000 niemowląt. Dzieje się tak jednak głownie w biednych krajach, gdzie opieka medyczna jest na niewystarczającym poziomie.

Jak rozpoznać wirusa

RS to klasyczne przeziębienie. Wirus ten objawia się u malców złym samopoczuciem (dziecko może być bardziej markotne, częściej płakać), oraz kaszlem, katarem. Z czasem objawy mogą się nasilić, wtedy to mogą wystąpić duszności, gorączka, infekcja – zapalenie ucha czy wspomniane już zapalenie płuc.
Dlatego lekarze proszą, by uważnie obserwować swoje pociechy, a gdy zobaczy się u nich niepożądane objawy, zadzwonić po pediatrę. Telefon taki należy wykonać, gdy dziecko ma problemy z oddychaniem, robi się nadmiernie senne lub gdy ma poniżej 3 miesięcy i pojawia się gorączka, czy też jest poniżej jednego roku i nie chce pić i jeść. Generalnie lepiej zareagować za wcześnie niż za późno.

 

Letnia epidemia

Jak to się jednak stało, iż epidemia RS pojawiła się właśnie teraz, latem, a nie jak zawsze zimą. Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Obostrzenia koronowe sprawiły, iż również RS nie mógł się rozwijać. Zamknięte żłobki, lockdown i maksymalne ograniczenie kontaktów międzyludzkich sprawiły, iż wirus nie miał, jak się rozprzestrzeniać. Teraz zaś, wraz z liberalizacją, RS, tak jak COVID-19, zaczął nadrabiać zaległości.