Niepokojące zaginięcie i szczęśliwe poszukiwania 22 latki

Policjanci i rodzina przez cały weekend prowadzili poszukiwania zaginionej Annemarie z Utrechtu. 22-letnią dziewczynę ostatni raz widziano w minioną środę. Od tego czasu rodzina, znajomi nie mieli informacji o jej losie, ani miejscu przebywania.

Powody do niepokoju

Czemu poszukiwania młodej kobiet mają wzbudzać powody do niepokoju i niepewność co do jej losu? Nierzadko osoby w tym wieku wpadają na pomysł spontanicznych wyjazdów wakacyjnych czy imprez, które mogą trwać parę dni. W tej sytuacji jest jednak zupełnie inaczej. Poszukiwana została zwolniona w środę z oddziału psychiatrii w szpitalu UMC. Później miała być w swoim mieszkaniu, w centrum miasta. Następnie opuściła je i od tego czasu ślad praktycznie po niej zaginął. Wiadomo jedynie tyle, iż była widziana jeszcze w centrum Utrechtu, w Etos na Twijnstraat, około 16:00.

 

Skłonności samobójcze

Brak wiadomości od 22-latki w połączeniu z jej leczeniem psychiatrycznym pozwala mieć poważne powody do niepokoju. Rodzina uważała, iż młoda kobieta mogła zrobić coś komuś lub sobie. Nieoficjalnie mówi się, iż mogła mieć przy sobie wiele leków. Rodzina podejrzewa, że Annemarie udała się do któregoś z parków lub lasów na obrzeżach Utrechtu. To zaś mogłoby wskazywać na najgorsze. Kobieta miała bowiem silne skłonności samobójcze.

 

Sobotnie poszukiwania

W sobotę policja wraz z najbliższymi  przeszukiwała lasy we wschodniej części miasta. Funkcjonariusze, jak i dziesiątki członków rodziny, przyjaciół i krewnych przeczesywały tamtejsze lasy. Niestety bez powodzenia. Nie udało się znaleźć kobiety, ani też żadnych poszlak wskazujących, iż mogła tam się znajdować. Jest to dość niepokojące, bo zdaniem krewnych to właśnie w tamten rejon najbardziej lubiła przyjeżdżać Annemarie.

 

Niedzielna akcja

Śledczy jednak się nie poddali, w niedzielę rozpoczęły się duże poszukiwania w lesie Amelisweerd i De Biltse Hoek. Zmienił się jednak format działań. Akcja prowadzona była przez policję i specjalne zespoły poszukiwawcze. Służby mundurowe dziękują krewnym i wolontariuszom za pomoc, ale w tym wypadku ludzie ci proszeni byli o zachowanie dystansu i nieprzeszkadzanie policji. Usunięcie postronnych mogło świadczyć o tym, iż stróże prawa obawiali się, że cała akcja nie zakończy się szczęśliwie.

 

Happy end

W niedzielę pięćdziesięciu członków Veterans Search Team Foundation i policjantów przeszukiwało lasy w rejonie Amelisweerd w Bunniku i wzdłuż Krommerijn. Około godziny 14:30 dziewczynę udało odnaleźć się jednej z grup poszukiwawczych. Kobieta żyła. Śledczy, ani lekarze nie ujawniają jednak szczegółów dotyczących dokładnego stanu jej zdrowia. Policja mówi jedynie, iż z racji na okoliczności odnalezienia jest ona w dobrej kondycji. Nieoficjalnie wiadomo, iż w szczęśliwy zakończeniu całej sprawy niebagatelne znaczenie odegrała wiadomość od jednego ze świadków, który zgłosił się na policję, wskazując iż widział podobną do rysopisu dziewczynę.