Nie będzie słynnego targu sera w Alkmaar

Holandia słynie między innymi z sera. Tamtejsi serowarzy uznawani są za jednych z najlepszych na świecie, a okrągłe krążki żółtego sera otoczonego woskiem są często kupowanym prezentem przez goszczących w Niderlandach turystów. Ci, co roku przybywają również na targ serów w Alkmaar, by czasem kupić, a czasem tylko popodziwiać prezentowane tam produkty.  W tym roku będzie to jednak niemożliwe, Holendrzy musieli odwołać to wydarzenie. W krainie tulipanów sprzedaje się bowiem ser żółty nie topiony.

Targ sera

Dziś w Alkmaar miała odbyć się giełda – targ serów. Impreza ta skupia na miejskim rynku najlepszych holenderskich serowarów. Podczas tego wydarzenia można kupić krążki sera czy wylicytować pierwszy ser powstały z wiosennego mleka krów. To ostatnie brzmi może dziwnie, ale chodzi o to, iż tradycyjnie zimowy ser z racji tego, iż zwierzęta nie miały dostępu do świeżej trawy, był gorszej jakości. Lepsze sery powstawały więc gdy krowy mogły jeść świeżą trawę. Dlatego też pierwszy ser powstały z mleka krów dojonych wiosną uznawany był za wyjątkowo smaczny. Teraz sery przez cały rok smakują tak samo dzięki specjalnym paszom, ale tradycja pierwszego krążka, której można już szukać w XVII wieku, pozostała.

Impreza

Targ sera w Alkmaar to wydarzenie odbywające się od 1622 roku. Podczas tej imprezy można zobaczyć Holendrów w swoich tradycyjnych, ludowych strojach, podziwiać pięknie poukładane stosy żółtego sera, załapać się do degustacji, czy uczestniczyć w dziesiątkach imprez towarzyszących. Przez lata bowiem wydarzenie to z czysto handlowej formy przerodziło się w festyn, miejską imprezę.

Targu nie będzie

Przez dwa ostatnie lata targ sera cierpiał z racji obostrzeń koronowych. W tym roku zaś nie odbędzie się wcale. Powodem nie jest jednak epidemia, a temperatura. Dziś ma być jeden z najcieplejszych dni tego lata. Temperatury mają sięgać  nawet aż 39 stopni. Temperatura asfaltu może zaś wynieść nawet 50 stopni. Ser żółty topi się zaś w temperaturze od 55 do 80 stopni Celsiusa. Nikt więc z producentów ani organizatorów nie chce ryzykować. Impreza to bowiem festiwal żółtego, a nie topionego sera.

Źródło: Alkmaar.nl