Muzułmanie w Holandii domagają się własnego dostępu do morza

Według muzułmańskiego radnego z Hagi, miasto powinno dać wyznawcom Allacha dostęp do morza. Konkretnie chodzi o plażę tylko i wyłącznie dla nich.


Konsternacja

Pomysł stworzenia w Hadze plaży tylko i wyłącznie dla muzułmanów wywołał dość dużą konsternację. Wielu ludzi w mieście śmieje się z tego pomysłu. „Chcą własnych szkół, sklepów, teraz plaż, niedługo zażądają osobnego powietrza, by nie oddychać tym samym co niewierni” – ironicznie wypowiada się jeden z mieszkańców miasta. Idea ta nie jest jednak spóźnionym żartem na pierwszego kwietnia, tylko realnym pomysłem, który popierają społeczności muzułmańskie. Radny chciałby nawet by osobny dostęp do morza dla muzułmanów, w postaci prywatnej plaży był dostępny jeszcze w tym roku.

Dwa światy

Obojętnie jak bardzo abstrakcyjnym ten pomysł by się nie wydawał, to po chwili dłuższego zastanowienia ma on bardzo solidne podstawy. Wszystko rozchodzi się bowiem o różnice religijno-światopoglądowe. Europejki, które przychodzą na plaże opalać się lub zażyć kąpieli, ubrane są w stroje kąpielowe. Część z nich, gdy jest taka możliwość, opala się toples, pozostałe pomimo bikini pokazują więcej, niż ukrywają. Podobnie jest również z mężczyznami, którzy na plaże przychodzą w samych szortach lub slipach.

Nie jest to jednak regułą. Na niderlandzkich plażach można spotkać też kobiety ubrane od stup do głów, odsłaniające tylko twarz lub nawet takie, które w burkach wchodzą do wody. To muzułmanki, którym prawo pozwala pokazywać się skąpo ubraną tylko swojemu mężowi w domu. W pozostałych przypadkach, by nie siać zgorszenia i nie kusić innych mężczyzn, muszą ukrywać swoje kształty.

Na pozór szalony pomysł, ma jednak całkowicie racjonalne podstawy. Czy więc doczekamy się plaży tylko dla muzułmanów?

W tym szaleństwie jest reguła

Spotkanie się tych dwóch światów, na plaży, często nie jest przyjemne dla żadnej ze stron. Muzułmanki będąc w mniejszości, wstydzą się swojej kultury i wyglądu. Nierzadko też same stają się obiektem żartów i śmiechów innych plażowiczów, gdy w burkach wchodzą do wody. Z drugiej jednak strony, wiele kobiet w skąpym bikini zostało zelżonych przez radykalne islamistki, od kobiet lekkich obyczajów, które sieją zgorszenie wśród muzułmańskich mężczyzn. By więc załagodzić sytuację, jeszcze przed szczytem sezonu pojawił się pomysł „plaży halal”, czyli takiej zgodnej z prawami Koranu.

Muzułmanie nie są gorsi

Radny spod znaku półksiężyca argumentuje, iż takie działanie przyniesie korzyść obu stronom. Dzięki temu wszyscy będę wśród swoich i nie dojdzie do nieprzyjemnego starcia kultur. Ponadto dodaje, że pomysł na plażę dla muzułmanów powinien być łatwy do realizacji. Przytacza tu zresztą haską plażę nudystów, która została utworzoną pomimo tego, iż ludzi opalających się całkowicie nago jest zdecydowanie mniej niż muzułmanów.

Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy i czy władze Hagi rozważą pomysł swojego radnego.