Morze Północne pochłania kolejne ofiary

W sobotę Morze Północne znów dało znać o swojej nieprzewidywalności. Służby ratunkowe prowadziły intensywne poszukiwania zaginionego mężczyzny, który najprawdopodobniej wszedł do wody i ślad po nim zaginął. Działania prowadzone były z lądu, wody i powietrza.

Alarm od przechodniów

Na plaży w Kijkduin, w Hadze, niedaleko miejsca, gdzie kilka dni wcześniej woda zabrała życie pięciu surferom, w sobotę ratownicy prowadzili działania poszukiwawcze. Cała akcja rozpoczęła się po tym, jak służby zostały poinformowane o dziwnym znalezisku na plaży. Na piasku znajdował się bowiem stos ubrań. Wyglądało to tak, jakby ktoś rozebrał się, by iść popływać. Spacerowicze nie widzieli w wodzie nikogo. Podejrzewając, iż stało się coś złego i mając doskonale w pamięci tragedię sprzed niespełna tygodnia, postanowiono wezwać ratowników.

Akcja poszukiwawcza

Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano ogromne ilości sprzętu i ludzi. Do akcji wykorzystano łodzie i helikoptery SAR i straży pożarnej. Służby przez wiele godzin patrolowały rejon Kijkduin. W akcji wzięła udział również policja. Istniało bowiem podejrzenie, że zaginiony może znajdować się na lądzie. Pomimo zaangażowania w akcję dziesiątek ludzi nikomu nie udało się jednak trafić na trop poszukiwanego. W końcu, po godzinie 21, na skutek zapadającego zmroku służby przerwały akcję poszukiwawczą.

 

Niebezpieczne morze

W ciągu 24 godzin od zgłoszenia ratownicy nie dostali żadnych informacji o zaginionym. Nikt nie zgłosił zaginięcia. Możliwe jest więc, iż była to osoba samotna lub ubrania te ktoś po prostu zostawił na plaży. W niedzielę ratownicy na mniejszą skalę, ale nadal jednak patrolowali regon w Kijkduin, bez efektów.

Poszukiwania 5 zaginionego

W tym samym czasie co poszukiwania w Kijkduin, ratownicy cały czas szukali ciała piątego mężczyzny, którego porwała woda w poniedziałek. Pod koniec tygodnia służby podały również najbardziej prawdopodobny powód utonięcia wspomnianej piątki. Nie były nim prądy morskie, czy ogromne fale, a piana. Na początku tygodnia Morze Północne wytworzyło bowiem ogromne ilości gęstej, oblepiającej wszystko piany, która utrudniała widoczność i orientacje w wodzie.