Mężczyzna zaczepia małe dziewczynki by pokazały mu stopy

Nieznany mężczyzna wykorzystał 12-latkę w Nieuwegein. Policja nie chce jednak mówić, że człowiek ten jest pedofilem. Poprosił bowiem, by dziecko ściągnęło z siebie… buty i pokazało mu bose stopy.

Pokaż swoje stopy

17 września, około godziny piątej po południu, do 12-letniej dziewczynki na w Symphonielaan w dzielnicy Zuilenstein podszedł nieznajomy mężczyzna. Dorosły przez dłuższą chwilę nagabywał małoletnią, by ta pokazała mu swoje bose stopy. Dziecko początkowo nie chciało się zgodzić, ale w końcu uległo. Ściągnęło buty i stanęło boso przed nieznajomym.

Mężczyzna popatrzył chwilę, a potem odjechał rowerem Sweelincklaan, prawdopodobnie w kierunku Cityplaza.

 

Gdy o całej tej dziwnej sytuacji dowiedzieli się rodzice, poszli czym prędzej zgłosić sprawę na policję. Ta rozpoczęła poszukiwania amatora dziecięcych stóp. Wedle zeznań 12-latki był to młody mężczyzna w wieku może 18-20 lat. W dniu, gdy ją zaczepił miał na sobie szorty i białą podkoszulkę. Poszukiwany ma brązowe loki i lekko brązowy kolor skóry. Funkcjonariusze proszą wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat mężczyzny, o kontakt z miejscową komendą policji. Człowiek ten na chwilę obecną nie jest podejrzany ani poszukiwany za żadne przestępstwo. Stróże prawa chcą jednak wyjaśnić całą sytuację. Jest ona bowiem najdelikatniej mówiąc, dziwna.

 

Nie pierwszy raz

Całej sprawie pewnej dozy niepokoju dodaje fakt, iż nie jest to pierwszy tego typu incydent. Podobne wydarzenia miały miejsce w Soesterberg, na początku tego miesiąca. Wtedy to nieznany mężczyzna zatrzymał jadącą na rowerze nastolatkę i zapytał się jej czy zna drogę do supermarketu. Gdy ta odpowiedziała, nieznajomy zadał kolejne dziwniejsze pytanie. Obcy powiedział, iż jest pedikiurzystą i chciałby zobaczyć jej bose stopy i zrobić im zdjęcia. Nastolatka nie zgodziła się na to, wtedy dziwny rozmówca zapytał się dziecka, gdzie jest las. Dziewczynka nie odpowiedziała i czym prędzej odjechała na rowerze.

Po powrocie do domu dziecko, tak jak w opisanym wyżej przypadku, powiedziało o wszystkim rodzicom. Ci postanowili interweniować. Dzięki temu zabezpieczono materiał z jednej z kamer monitoringu, na której widać, jak mężczyzna biegnie za dziewczyną na rowerze, by zadać jej pytania. Nie wiadomo jednak, czy człowiek z Soesterberg i z Nieuwegein to ta sama osoba.

 

Fetyszysta

Wiele wskazuje, że policja poszukuje fetyszysty (lub fetyszystów). Osoby te mają pewnego rodzaju zaburzenie preferencji seksualnych. Ta swoista dewiacja powoduje, iż ludzie ci czerpią satysfakcję, pobudzenie seksualne na skutek kontaktu z pewnym obiektem.

W opisanych wyżej przypadkach jest to podofilia, czyli fetysz stóp, jedna z najbardziej rozpowszechnionych form fetyszu. Człowiek uzyskuje podniecenie, patrząc, dotykając gołych stóp partnera/partnerki.

Może się więc wydawać, iż działanie to jest niegroźne dla wspomnianych nastoletnich ofiar. Policja podchodzi do sprawy jednak bardzo poważnie. Nigdy nie wiadomo bowiem, czy na skutek silnego podniecenia dewiant nie wykona innych, bardziej opresyjnych działań. Takich, przy których onanizowanie się przed dzieckiem będzie najmniejszym zmartwieniem.