Mark Rutte przeprasza Polaków

Polacy mieli porwać Marka Rutte?

Mark Rutte w końcu przeprasza oszukanych Polaków. Holandia przyznaje się do naruszenia praworządności w swoim państwie. Premier Mark Rutte przeprasza tysiące rodziców za burzące niedopatrzenie. 

Kto ucierpiał?

Wielu rodziców pobierających należne im zasiłki zostało z niczym. Holenderscy urzędnicy uznali że tysiące rodzin pobierało pomoc bezprawnie. Skutkiem decyzji, rodziny popadły w ogromne problemy finansowe co doprowadziło do licznych spraw karnych oraz egzekucyjnych. W grupie pokrzywdzonych znajduje się wiele obcokrajowców (w tym Polaków), którzy stali się ofiarami podwójnych standardów Belastingdienst. Wielu z nich otrzymało decyzje o cofnięciu przyznanych im wcześniej zasiłków ze względu na posiadanie podwójnego obywatelstwa. Sprawa dotyczy nawet 30 tysięcy rodzin oszukanych w sprawie świadczenia na dzieci (kinderopvangtoeslag). Z informacji do których udało nam się dotrzeć wynika, że w grupie poszkodowanych jest prawie 600 polskich rodzin.
Jednymi z pokrzywdzonych byli Dorota i Tomasz, których historie opisaliśmy kilka dni temu (https://glospolski.nl/politycy-sie-kloca-a-polakom-grozi-komornik/). Na rodzinę oprócz kłopotów związanych z nieuczciwymi praktykami urzędników spadły jeszcze dodatkowe kłopoty finansowe, spowodowane zamknięciem lokali gastronomicznych ze względu na pandemie koronawirusa. 

 

rozliczenie podatku z Holandii

Komentarz komisji parlamentarnej

Raport został opracowany przez Holenderską komisję parlamentarną. Dokument jednoznacznie pokazuje, że w trakcie wdrażania świadczeń na dzieci, pogwałcono elementarne reguły praworządności.  Przez przeciąganie potrzebnej interwencji, wielu opiekunów wpadło w poważne problemy. Raport wyraźnie zaznacza, że politycy i pracownicy urzędowi nie zrobili nic, co mogłoby pomóc obywatelom, tylko wybiorczo interpretowali część z przepisów. Komisja nawołuje wszystkie organy państwowe do wykonania zadośćuczynienia, które naprawi popełnione krzywdy. 

Skrucha premiera Rutte

Premier Królestwa Niderlandów zabrał głos w sprawie.  Zapewnił, że sprawa ulegnie dokładnej analizie oraz żałuje, że informacje o tych wszystkich zdarzeniach dotarły do niego z takim opóźnieniem. Podkreślił, że rozwiązanie sytuacji będzie dla niego sprawą priorytetową. Jednak kiedy padło pytanie czy ktokolwiek z ministrów poniesie odpowiedzialność odparł, że narazie należy skupić się na jak najszybszemu rozwiązaniu problemu oraz zapobiegnięciu takim sytuacjom w przyszłości. Kwestie poniesienia odpowiedzialności przez osoby, które doprowadziły do danej sytuacji przemilczał. 

 

Szczęśliwe zakończenie

Po długim czasie oczekiwania, poszkodowani rodzice otrzymali w końcu jakąś perspektywę wynagrodzenia ich krzywd. Podczas konsultacji zdecydowano, że wszystkie ofiary mają równe prawa do tego samego systemu odszkodowań. Niesprawiedliwie potraktowani opiekunowie mogą liczyć na nawet 30 tysięcy euro odszkodowania.Alexandra van Huffelen oznajmiła, że liczy na to że pieniądze trafią do poszkodowanych do dnia 1 maja. Dodatkowo zawierane są porozumienia z gminami w kwestii pomocy rodzicom, którzy stracili prace lub miejsce zamieszkania.