List gończy za Putinem

List gończy za Putinem

Sędziowie Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze (MTK), wydali oficjalny nakaz aresztowania Władimira Putina. Rosyjski Prezydent podejrzany jest o popełnienie zbrodni wojennych. Szansa na to, iż były agent KGB, stanie przed sądem jest niestety praktycznie zerowa.

Podejrzany

Co ciekawe MTK w Hadze nie chce ścigać Putina za gwałty na cywilach, za rzeź, jakiej dokonały wojska rosyjskie w Buczy. Nie chce go również skazać za bombardowanie szpitali czy wystrzeliwanie rakiet w bloki mieszkalne, ujęcia wody lub elektrownie. Sędziowie oskarżają go o nielegalne uprowadzenie dzieci z okupowanej Ukrainy do Rosji. Jak bowiem wskazuje ONZ, deportowanie dzieci dokonywane przez siły rządowe okupanta podczas konfliktu zbrojnego, stanowi wedle prawa nic innego jak handel ludźmi, a tym samym jest zwykłą zbrodnią wojenną. W efekcie list gończy został wystawiony nie tylko za Putinem, który wyraził na to zgodę i poparł całą akcję, ale i za Lvovą-Belovą. Kobieta ta jest twarzą wywózki malców i ogłosiła publicznie w lutym tego roku, że sama przyjęła dziecko z Mariupola.

 

ONZ

Jak wskazuje MTK porywanie dzieci od ich rodziców i deportacje z terytoriów okupowanych do Rosji zaczęły się już na samym początku wojny. Jak wskazali przedstawiciele ONZ, którzy odwiedzili 56 miejsc na Ukrainie, skąd porywane były dzieci i rozmawiali z 600 osobami, akcja ta była staranie przeprowadzona, nadzorowana i skrupulatnie wykonywana. Wyglądała więc na to, iż decyzja o uprowadzeniach malców, zapadła na długo przed początkiem inwazji.

Dziesiątki tysięcy

Strona ukraińska wskazuje, iż Rosjanie porwali 16 221 nieletnich. Pracownicy ONZ nie kwestionują tego, iż dzieci są porywane, nie są jednak w stanie potwierdzić tej liczby. Nie każda rodzina zgłosiła utratę dziecka, nie wszyscy rodzice przeżyli odebranie im potomstwa.
Co ciekawe, strona rosyjska nie kryje się z tym działaniem. Tamtejsze kanały informacyjne podają, iż od nazistowskiej niewoli na Ukrainie i przy okazji od rodziców, zostało uwolnionych ponad 600 tysięcy dzieci, które teraz znajdą lepsze życie w Rosji i którym mózgi zostaną wyprane kremlowską propagandą, tak by nienawidziły swoich krewnych i swojej byłej ojczyzny. Oprócz tych danych Rosjanie zapewniają, iż dzieci same chciały jechać, a nie były przymusowo odbierane i umieszczane w zakładach opiekuńczych.

 

Możecie sobie mówić

Jak na nakaz aresztowania Putina zareagowała Rosja? Śmiechem. Tamtejszy MSZ wskazuje, iż to dokument bez znaczenia. Jak wskazują tamtejsi politycy „Rosja nie ponosi żadnej odpowiedzialności przed MTK”, ponieważ kraj ten wystąpił ze struktur MTK w 2016 roku.

 

 

Źródło: RMF24.pl
Źródło: Nu.nl