Liberalizacja obostrzeń w Holandii krok po kroku z datami!

Na wtorkowej konferencji prasowej Premier Mark Rutte i Minister Zdrowia Hugo de Jonge przedstawili nie tylko informacje o zakończeniu godziny policyjnej i otwarciu ogródków piwnych. Zaprezentowali również plan wyjścia z epidemii. Swoistą mapę drogową, która ma wprowadzić w Królestwie Niderlandów ponownie normalność. Jak wygląda ta liberalizacja w poszczególnych krokach? Kiedy mają one wejść w życie? Sprawdź.

rozliczenie podatku z Holandii

Obecne obostrzenia

Potwierdziły się przecieki, o których pisaliśmy już od kilku dni. Na wtorkowej konferencji prasowej premier powiedział, iż jeszcze jest za wcześnie, by 21 kwietnia złagodzić obostrzenia koronowe. Politycy wskazywali, iż liberalizacja jest już na horyzoncie, iż widać już jej nadejście, ale mieszkańcy Królestwa Niderlandów będą musieli jeszcze poczekać. Nadal, co najmniej do 28 kwietnia, obowiązywać będzie godzina policyjna. Na pogrzebie może być maksymalnie 50 osób, na weselu 30.  Dziennie można przyjąć w domu nie więcej niż jedną osobę powyżej 13 roku życia. Miejsca rozrywkowo-kulturalne, takie jak kina, kasyna czy parki rozrywki pozostają zamknięte. Restauracje mogą działać tylko na wynos. Zakupy (w sklepach innych niż spożywcze) można zaś robić tylko po wcześniejszym umówieniu się na konkretną godzinę lub przez internet. Pracować mogą fryzjerzy, kosmetyczki (i inne zawody kontaktowe, nie licząc pracowników usług seksualnych). Podróżowanie komunikacją miejską czy wyjazdy za granicę powinny być wykonywane tylko wtedy, gdy są one „absolutnie konieczne”.

Mapa drogowa

Przedłużenia obostrzeń do 28 kwietnia należało się spodziewać i informacje te nikogo nie zaskoczyły. Tym, co wzbudziło ogromne zainteresowanie we wtorek były słowa polityków o mapie drogowej. Rząd przedstawił bowiem plan powrotu do normalności. Plan zakładający zniesienie godziny policyjnej, otwarcie restauracji oraz kin i innych instytucji kultury. Składa się on z 5 kroków, które będą następować po sobie i dawać mieszkańcom Królestwa Niderlandów coraz większą swobodę.

 

liberalizacja obostrzeń koronowych w Holandii z datami

Krok pierwszy - 28 kwietnia

Krok pierwszy, jeśli wszystko ułoży się po myśli rządu, będzie mieć miejsce 28 kwietnia. Wtedy to zakończy się godzina policyjna. Restauracje i puby będą mogły zaś otworzyć tarasy i ogródki piwne. Będą one działać co prawda w reżimie sanitarnym, pod pewnymi obostrzeniami, ale co najważniejsze dla restauratorów będą działać. Skończy się dla nich okres stagnacji. Mieszkańcy Holandii wyjdą w końcu na piwo w weekend lub spotkają się w domu z 2 osobami dziennie.
Oprócz tego dojdzie również do liberalizacji w sklepach. Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, czy sklepy zostaną całkowicie otwarte, pewne jest jednak, iż znacząco zwiększy się liczba możliwych klientów w tym samym czasie.

 

Rząd oczekuje, iż gdy pierwszy krok wejdzie w życie, liczba chorych będzie się wahać od 2500 do 3500 dziennie i nie przekroczy tej drugiej wartości.

 

Krok 2 - 11 maja

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, drugi krok będzie mieć miejsce 11 maja. Wtedy to w drodze do normalności zostaną otwarte hale sportowe oraz instytucje kultury i sztuki. Będzie można z nich korzystać dzięki negatywnym wynikom testów. „Pod pewnymi warunkami” publiczność mogłaby być również obecna na profesjonalnych wydarzeniach sportowych. Władze chcą otworzyć również kompleksy sportowe na świeżym powietrzu i zliberalizować obostrzenia dotyczące sportów zespołowych mających miejsce na zewnątrz.

Aby to było możliwe, władze chcą najpóźniej do 18 maja osiągnąć możliwość wykonywania dziennie ponad 400 000 testów na obecność COVID-19. Wszystko po to, by ludzie chcący skorzystać, np. z wizyty w teatrze mogli swobodnie się przed tym przebadać.
Rząd zakłada, iż podczas drugiego kroku liczba zajętych łóżek na oddziałach COVID’owych nie przekroczy 1500 osób. Obywatele zaś powyżej 70 roku życia powinni być zaszczepieniu co najmniej jedną dawką szczepionki.

 

Krok 3 - 26 maja

26 maja miałby nastąpić trzeci krok na drodze ku normalności. Skupi się on w dużej mierze na relacjach międzyludzkich. W domu, w ciągu jednego dnia, będzie można przyjąć do 4 gości. Ponadto, w zależności od metrażu, w pomieszczeniu zamkniętym będzie mogło przebywać nawet do 30 osób. To zaś tyczy się w przede wszystkim kolejnego punku liberalizacji w trzecim kroku.

Władza wskazuje tu na „jedzenie poza domem”. Otwarte zostaną pod pewnymi restrykcjami restauracje, puby i kawiarnie i nie chodzi tu o ogródki piwne, a miejsca wewnątrz lokalu. Możliwe jednak, iż niezbędne będą do tego negatywne wyniki testów na COVID-19. Nie wiadomo też, ile osób będzie mogło usiąść przy jednym stoliku.

Nastąpi również kolejna liberalizacja dotycząca instytucji kultury i rozrywki. Zliberalizowane będą też obostrzenia dotyczące sportów halowych.

Krok 4 -16 czerwca

W czerwcu rząd liczy, iż osoby powyżej 40 roku życia otrzymają pierwszą dawkę szczepionki. Ponadto wszyscy znajdujący się w grupie ryzyka powinni zostać już zaszczepieni. Dzięki temu możliwe będzie wprowadzenie kroku czwartego.

Krok czwarty zakłada, iż w domu dziennie będziemy mogli przyjmować nawet 6 gości. Zwiększone zostaną również limity w pomieszczeniach zamkniętych do 50 gości (o ile pozwala na to metraż). To zaś wiąże się z kolejną liberalizacją obostrzeń w placówkach gastronomicznych, czy halach sportowych i kinach.

 

Krok 5 – 7 lipca

Krok piąty to kolejna liberalizacja ilościowa. W domu można przyjąć maksymalnie 8 gości, grupy takie mogą też spotykać się na dworze blisko siebie.  Nastąpi też kolejna liberalizacja w gastronomi, handlu usługach i kulturze. Dotyczy to, np. wydłużenia godzin otwarcia pubów czy restauracji. Ponownie dozwolone będą sporty halowe i plenerowe, zarówno zawody, jak i treningi w formie prawie takiej jak przed pandemią.

Wszystko to będzie mieć miejsce, jeśli liczba dziennych przyjęć do szpitala będzie oscylować poniżej tysiąca. W lipcu zaś wszyscy chętni dorośli powinni być już po co najmniej pierwszej dawce szczepionki.

 

 

A gdzie pełna liberalizacja?

Co dalej? Ta swoista mapa drogowa nie podaje faktycznego końca obostrzeń koronowych. Nie podaje, kiedy zostaną one wszystkie zniesione. Władze zapewniają jednak, iż kiedyś to nastąpi. Oprócz tego politycy proszą, by nie brać owych kroków jako obietnicy, czy harmonogramu działań. Jest to projekt, którego władza będzie chciała się trzymać, jeśli sytuacja na to pozwoli. Dynamika epidemii jest bowiem tak duża, iż daty znajdujące się przy poszczególnych etapach mogą ulec zmianie. Jeśli zaś sytuacja się pogorszy, cały projekt powrotu do normalności zostanie wstrzymany.