Lekarze podawali Holendrom bydlęce leki

Lekarze podawali Holendrom bydlęce leki

Jak wskazują niderlandzkie media, grupa tamtejszych lekarzy zalecała swoim pacjentom stosowanie kontrowersyjnych leków, w tym między innymi hydroksychlorochiny i iwermektyny przeciw COVID-19. Medycy wypisywali recepty nawet po krótkich teleporadach, co było sprzeczne z wytycznymi medycznymi Inspektoratu ds. Opieki Zdrowotnej i Młodzieży (IGJ) i mogło zagrażać zdrowiu chorych.

Konsultacje internetowe

Lekarze rodzinni mieli organizować konsultacje z pacjentami za pośrednictwem pewnej strony internetowej. To za jej pomocą ludzie mogli umawiać się, konsultować z medykiem po tym jak zdiagnozowano u nich zakażenie COVID-19.

 

Holenderscy lekarze przepisywali ludziom środki, które stosuje się od leczenia krów i koni. 

 

Zalecenia oficjalne i te mniej oficjalne

Na wspomnianym portalu lekarze zalecali swoim pacjentom przyjmowanie cynku oraz witamin C i D, by zwiększyć swoją odporność i pomóc organizmowi w walce z zakażeniem wirusem. Jak jednak udało się ustalić redaktorom z RTL Nieuws, lekarze podczas konsultacji bardzo szybko sięgali po dużo mocniejsze środki. Media wskazują, iż wystarczyły dwie minuty rozmowy by lekarz przepisał bez specjalnej prośby chorego iwermektynę.
Jak podają dziennikarze, lekarz przeprowadza średnio 80 takich konsultacji dziennie. Podczas telefonicznych lub internetowych wywiadów z chorym przepisuje się kombinację iwermektyny, antybiotyku doksycykliny i aspiryny. W niektórych przypadkach pacjenci otrzymują receptę na lek na reumatyzm, hydroksychlorochinę

 

Zerowa skuteczność

W tym momencie można by powiedzieć co w tym złego. Do lekarza zgłasza się pacjent, więc ten wypisuje mu receptę. Diabeł jak zawsze jednak tkwi w szczegółach. Wspomniana bowiem iwermektyna to lek stosowany w leczeniu krów i koni. Owszem środek ten jest też czasem przepisywany ludziom, w celu… zwalczania pasożytów. Jak zaś wiadomo COVID-19 owym pasożytem nie jest. Stosowanie nietrafionych, bydlęcych leków nie jest jednak największym problemem. Środki te powinno stosować się pod ścisłą opieką lekarza. Wszystko dlatego, iż powodują one szereg skutków ubocznych w tym nudności, bóle mięśni, a nawet utratę wzroku.
By zaś rozwiać wszelkie wątpliwości Inspectie Gezondheidszorg en Jeugd (Inspektoratu ds. Opieki Zdrowotnej i Młodzieży - IGJ), jasno stwierdziła, iż specyfik ten jest nieskuteczny w walce z koronawirusem. Nie powinien więc wcale pojawić się na recepcie dla zakażonego COVID-19.

 

Poszukiwania

IGJ wskazuje, iż zna dane wszystkich lekarzy, którzy narażali zdrowie pacjentów, przepisując im pochopnie środki niespełniające swoich zadań. Ludzie ci mają zostać ukarani wysokimi karami finansowymi. IGJ nie wskazuje na szczęście, aby ktoś z racji powyższej kuracji ucierpiał na zdrowiu.

 

Źródło: Nu.nl