Księżyc zmienił swój bieg!

NASA udostępniło w sieci szokujące nagranie, na którym widać jak Księżyc zasłania tarczę Słońca, by następnie zawrócić. Tysiące obserwatorów jest w szoku. Czy ktoś lub coś steruje naszym naturalnym satelitą?


Szokujące nagranie

NASA od dawna zajmuje się obserwowaniem aktywności Słońca. Bada rozbłyski na Słońcu i analizuje jego temperaturę. Wyniki swoich badań zarówno w postaci tekstowych analiz, jak i filmów umieszcza w sieci. Jedno z ostatnich nagrań doprowadziło jednak do wrzenia i ogromnych dyskusji w Internecie. Chodzi o zapis Księżyca. 6 marca 2019 roku, naturalny satelita ziemi, przechodzi na tle tafli słonecznej, dokonując swoistego zaćmienia gwiazdy. Wszystko przebiega normalnie, do momentu, w którym księżyc w pewnym momencie się zatrzymuje i… postanawia wrócić tam, gdzie był wcześniej.

Księżyc zatrzymał się i zmienił swój bieg, czy to robota kosmitów?

Teorie spiskowe

Wielu oglądających to internautów było w szoku. To krótkie nagranie burzy bowiem praktycznie całą wiedzę, jaką człowiek wypracował w zakresie astrologii. Planety i satelity, ich ruch po owalnych orbitach, o tym wszystkim należałoby zapomnieć. A jeśli coś lub ktoś sterował księżycem? Co dysponuje tak dużą siłą, by nie tylko zatrzymać tak duży obiekt, ale i nakazać mu wrócić w przeciwnym kierunku. Ciemna energia, kosmici a może naziści mający ponoć swoją bazę po ciemnej stronie Księżyca. Nagranie spodobało się również „płaskoziemcom”, wskazując że mają w końcu dowód na potwierdzenie swoich teorii, a rządy krajów karmią nas spiskami, inni zaś odnotowali po prostu kolejny błąd w Matrixie i znów pogrążyli się w cyfrowym śnie.

Potęga nauki

Rozwiązanie tej zagadki, niestety nie ucieszy fanów teorii spiskowych. Faktem jest, że nagranie to dowodzi bardzo rzadkiego zjawiska, niemniej widać na nim zupełnie coś innego niż się wydaje. Film został nagrany przez NASA Solar Dynamics Observatory, satelitę naukowego służącego do badań aktywności słońca. Bardzo często nagrywa on „zaćmienia słońca” gdy tarcza księżyca znajduje się między gwiazdą a obiektywem satelity. Całe zaś „szokujące” nagranie, to nic innego jak efekt działania praw fizyki, a dokładniej różnicy w prędkości poruszających się obiektów.

Gdy księżyc przesuwa się od lewej do prawej, SDO dogania satelitę porusza się z prędkością 3 km/s prostopadle na linii Ziemia Słońce. Księżyc porusza się zaś z prędkością tylko 1km/s, to zaś oznacza, że wytwór ludzkiej techniki ma nad nim 2km/s przewagi. To powoduje, że obserwując satelitę na tle stałego bardzo oddalonego obiektu, jakim jest słońce, widzimy iż srebrny glob nagle zmienia kierunek. To złudzenie optyczne, ponieważ obiektem który się porusza i zmienia perspektywę obserwacji księżyca, jest bowiem sztuczny satelita, o którego ruchu mało kto wiedział, lub po prostu zafascynowany obrazem, nie chciał czytać opisu filmu. W taki też oto sposób niezwykłość całego zdarzenia pryska. No chyba, że wytłumaczenie ekspertów z NASA również jest częścią spisku.