Kolejne aresztowania w sprawie Petera R. de Vries

Prokuratura informuje o kolejnych aresztowaniach w sprawie egzekucji dziennikarza Petera R. de Vries. Oprócz dwójki zatrzymanej już kilka godzin po zabójstwie i polskiego organizatora, aresztowanego w poniedziałek 5 lipca, funkcjonariusze pojmali również dwóch „przypadkowych świadków”, którzy sfilmowali ciężko postrzeloną ofiarę raptem kilkadziesiąt sekund po tym jak ucichł huk wystrzałów.

Dwójka ta była znana policji już od samego początku. Uważano jednak, iż byli to zwykli gapie, którzy postąpili na wskroś nieetycznie. Poniedziałkowe zatrzymania wskazuję jednak, iż może być inaczej. Mężczyźni ci trafili bowiem do cel tego samego dnia, gdy aresztowano (teoretycznie, ponieważ mężczyzna ten już przebywał w celi), 27-letniego Polaka mającego być rzekomo organizatorem i pośrednim zleceniodawcą zamachu. Nasz rodak był jednak bardziej „medialny”, przez co wiadomość o owej dwójce pojawiła się z jednodniowym opóźnieniem.

 

Poza granicami kraju

Owe dwa zatrzymania miały miejsce poza granicami kraju. 27-letni Holender został aresztowany na Curaçao. W ciągu kilku dni ma być przewieziony do Królestwa Niderlandów. Drugiego mężczyznę zatrzymano w Hiszpanii. Władze tego kraju zostały już oficjalnie poproszone o wydanie Holendra. Potrwa to jednak kilkanaście dni, jeśli nie kilka tygodni.

 

Wiadomość wirusowa

Czemu zatrzymano tę dwójkę? Najprawdopodobniej w świetle nowych (nieznanych mediom), dowodów są oni zamieszani w całą sprawę. Mogli być nawet specjalnie wynajęci do wykonania nagrań. Świadczyłoby o tym to, że zaraz po zabójstwie w sieci różnymi kanałami udostępniono nagrania z miejsca przestępstwa. Wyglądało to tak jakby autorzy w możliwie jak najkrótszym czasie chcieli maksymalnie rozpropagować ten materiał. Zdaniem prokuratury miało to doprowadzić do jak największego szoku, zastraszenia całego społeczeństwa i pokazania jak kończą ludzie, którzy chcą wiedzieć za dużo.

 

Obecnie w sprawie zatrzymanych jest pięć osób, w tym dwóch Polaków. Jeden z nich, jak wskazuje prokuratura, odpowiadał za rozpoznanie oraz był kierowcą zabójcy. Drugi jak już wspomnieliśmy wyżej, miał zaplanować i zdalnie pokierować całą akcją.

Źródło:  Nu.nl