Kobieta umiera na COVID-19 po ponownym zakażeniu

fałszywe testy na covid-19 u Holenderki

89-letnia Holenderka umiera na COVID-19. W zdaniu tym nie byłoby nic dziwnego i niepokojącego. Wiadomość ta jednak zmroziła wielu mieszkańców Niderlandów. Staruszka bowiem już raz przechodziła zakażenie koronawirusem. Wtedy jej organizm wygrał z chorobą. Wszyscy myśleli, iż jest już bezpieczna. Niestety okazało się inaczej.
To pierwszy taki przypadek na świecie. 

Lekarze z Erasmus MC przekazali oficjalnie we wtorek informacje o śmierci 89-letniej mieszkanki Holandii, która zachorowała na COVID-19. Do zakażenia doszło kilka dni temu. Wiek i stan kobiety był na tyle ciężki, iż schorowany organizm nie poradził sobie z wirusem. Staruszka zmarła.

Staruszka i jej choroby współistniejące

Owszem denatka miała choroby współistniejące. Jej przypadek przeczy jednak dwóm bardzo obiegowym opiniom, które krążą w społeczeństwie, a jak widać są całkowicie błędne. Pierwsza z nich mówi o tym, iż osoby, które już raz przeszły COVID-19 są odporne na tego wirusa. Świadczyć miałoby o tym chociażby pobieranie osocza od ozdrowieńców. To jednak mit. Choroba nie daje stałej odporności. Przypadek staruszki przeczy również kolejnemu poglądowi mówiącemu, iż ponowne zachorowanie będzie mieć przebieg znacznie łagodniejszy, czasem nawet bezobjawowy.

 

Wiosna

89-latka trafiła do szpitala po raz pierwszy wiosną tego roku. Pod koniec pierwszej fali zachorowań. Staruszka miała wykrytą chorobę Waldenstroma, rzadki rodzaj raka szpiku kostnego. Leczenie tego schorzenia spowodowało, iż w organizmie kobiety było mniej komórek mogących tworzyć przeciwciała (białe krwinki). Pacjentkę z gorączką i uporczywym, duszącym kaszlem przyjęto do szpitala. Tam lekarze przez pięć dni nadzorowali kobietę i walczyli o jej zdrowie. Udało się zwalczyć koronawirusa i staruszka opuściła szpital. Zakażenie jednak dość mocno osłabiło jej organizm.

Jesień

Dwa miesiące później 89-latka zaczęła kolejną chemioterapię w walce z nowotworem. Nagle jej stan mocno się pogorszył. Pojawiła się gorączka i problemy z oddychaniem, które nie miały nic wspólnego z podawaną chemią. Wykonano testy, potwierdzające najgorsze przypuszczenia. Badania wykazały również, iż jej organizm nie wytworzył przeciwciał do walki z COVID-19. Sytuacja staruszki bardzo szybko się pogarszała. 89-latka trafiła na OIOM, ale niestety zmarła dwa tygodnie później.

23 osoby chore i 1 ofiara śmiertelna

Tracker DNA potwierdził, iż był to w 100% ten sam wirus co na wiosnę. Obecnie (13.10.2020), stwierdzono jedynie 23 przypadki ponownego zakażenia koronawirusem. Holenderka zaś jest pierwszą ofiarą śmiertelną ponownego zakażenia.