KLM wstrzymuje loty nad Rosją, niebo nad Holandią zamknięte dla Rosjan
Holenderskie linie lotnicze KLM zdecydowały się o wstrzymaniu lotów nad i do Rosji co najmniej na najbliższe siedem dni. Taką decyzję podał w sobotę rzecznik Królewskich Holenderskich Linii Lotniczych. Obecnie pracownicy przewoźnika poszukują alternatyw dla tras biegnących na daleki wschód.
Przedstawiciele linii lotniczej wskazują, iż najprawdopodobniej nowe połączenia zostaną wytyczone przez obszar Bliskiego Wschodu. To tamtędy będą kierować się loty do Azji. Co zaś tyczy się samych połączeń do Federacji Rosyjskiej, kursy te zostają zawieszone. W sumie w ciągu tygodnia KLM obsługuje 19 takich połączeń, wszystkie one będą uziemione.
Sankcje
Czym spowodowana jest ta decyzja? Nie jest to bezpośrednio pomysł KLM, a afekt działań na arenie międzynarodowej. Unia Europejska nałożyła bowiem na Rosję sankcje dotyczące między innymi dostaw pewnego rodzaju towarów i usług. W grupie tej znajdują się również części lotnicze, niezbędne, np. do wykonywania napraw, modernizacji samolotów. Przepisy te dotyczą nie tylko maszyn wojskowych, ale i cywilnych, nawet gdy mowa tu o elementach „na własny użytek”.
W efekcie lot nad Rosją byłby lotem w jedną stronę. W przypadku awarii maszyna nie mogłaby dokonać napraw na terenie federacji. Byłaby tam więc uziemiona do końca sankcji. Dlatego też, aby uniknąć tego typu problemów, KLM zdecydował się całkowicie wyłączyć trasy nad i do Rosji.
Powroty
Gdy w sobotę zapadła ta decyzja, w powietrzu były dwie maszyny. Jedna lecąca do Moskwy, druga do Sankt Petersburga. Ta druga maszyna powróciła na lotnisko w Amsterdamie. Samolot kierujący się do rosyjskiej stolicy wylądowała w Kopenhadze, w Danii.
Zamknięte niebo
Gdy powstawał ten tekst (niedziela godzina 13), niebo nad Holandią było nadal otwarte dla rosyjskich maszyn. Wiele jednak krajów zdecydowało się zamknąć przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów. Wśród nich były między innymi Polska, Litwa, Łotwa i Estonia, Czechy, Niemcy, Bułgaria, Rumunia i Wielka Brytania, Szwecja. Wczoraj po południu zapadła decyzja na szczeblu Unii Europejskiej.
„Nasza przestrzeń powietrzna jest zamknięta dla Rosji. Dotyczy to też czarterów jak i prywatnych samolotów oligarchów” - przekazała von der Leyen, zamykając niebo już nad wszystkimi krajami Wspólnoty. Do zakazu tego włączyły się również niebędące w UE państwa takie jak Norwegia i Islandia.