KLM wstrzymuje loty na Ukrainę

KLM wstrzymuje loty na Ukrainę

Kto się raz gorącym sparzył, ten na zimne dmucha. Tak w wielkim skrócie można opisać działania KLM- największego lotniczego przewoźnika w Holandii i jednego z największych w Europie. Królewskie Linie Lotnicze, pomne tragedii lotu MH17, w którym zginęło wielu mieszkańców Niderlandów, zdecydowały się wstrzymać loty do i nad Ukrainą. Władze w Hadze apelują ponadto do będących na Ukrainie Holendrów, by rozważyli powrót do kraju.

MH17

Holenderskie linie lotnicze w związku z ogromnym napięciem na granicy ukraińsko-rosyjskiej i ukraińsko-białoruskiej zdecydowały się w środę zakończyć loty do i nad terytorium naszego wschodniego sąsiada. Jako pierwszy odwołany został wieczorny lot z 12 lutego z Kijowa do Amsterdamu. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie KLM, ich maszyny nie będą wlatywać w ukraińską przestrzeń powietrzną aż do odwołania. Decyzja ta jest zgodna z rekomendacjami, jakie przedstawił w sobotę szef dyplomacji Królestwa Niderlandów Wopke Hoekstra. Minister razem z premierem Markiem Rutte był  kilka dni temu na Ukrainie, aby zobaczyć na własne oczy jak wygląda tam sytuacja. Zalecenia te wiec to zapewne efekt tej wizyty.
Działania te to według wielu „dmuchanie na zimne”. Na chwilę obecną nikt bowiem w Europie nie podjął podobnej decyzji. Jedynie Lufthansa rozważa taką możliwość, nie podejmuje ona jednak obecnie żadnych działań idących w tym kierunku. Nie ma co się jednak dziwić mieszkańcom i władzom Niderlandów. W kraju tym nadal bowiem żywa jest pamięć o tragedii MH17- pasażerskiej maszyny zestrzelonej nad terytorium wschodniej Ukrainy przez prorosyjskich separatystów, którzy rzekomo mieli ją pomylić z wojskowym samolotem. Na pokładzie tego strąconego Boeinga zginęło wielu Holendrów. A sprawa ta, mimo prowadzonego procesu, nie zmierza ku szybkiemu ukaraniu winnych tego, co można bez ogródek nazwać zbrodnią wojenną.

Opuście Ukrainę

Wstrzymanie lotów do i nad Ukrainą to jednak nie wszystko. Niderlandzki MSZ zmienił również rekomendację dotyczącą podróży do tego kraju. Na holenderskiej, turystycznej mapie świata, przybrał on kolor czerwony, co oznacza, iż władze stanowczo odradzają przyjazd do tego państwa ze względów bezpieczeństwa. Oprócz tego MSZ zaapelowało do przebywających na Ukrainie Holendrów o opuszczenie tego rejonu. Holenderski nadawca BNR, powołując się na słowa ambasadora Królestwa Niderlandów w Kijowie, przekazał, iż władze zalecają Holendrom jak najszybszą ewakuację. Oprócz tego MSZ poinformował o utworzeniu specjalistycznego centrum pomocy kryzysowej dla Holendrów na zachodzie Ukrainy, gdyby miało dojść do rosyjskiej Inwazji.
Wszystko to rodzi pewien dysonans poznawczy. Z jednej strony bowiem MSZ nawołuje do jak najszybszej ewakuacji, z drugiej jednak KLM wstrzymuje loty, a rząd nie planuje połączeń ewakuacyjnych. Może to zaś oznaczać, iż sytuacja nie jest tak zła jak mogłoby się wydawać. To podejście potwierdził zresztą nieco później rzecznik ministerstwa. Wskazując, iż słowa ambasadora miały charakter pilnego apelu, a nie informacji o rozpoczęciu ewakuacji i nakazu opuszczenia kraju.
Niemniej jednak wszystko to pokazuje, iż Haga uważa, iż sytuacja na Ukrainie robi się coraz bardziej napięta.

 

Źródło: polsatnews.pl

Źródło: tvn24.pl