Kara aresztu, grzywny a może prace społeczne dla przestępcy?

Ludzie wyjeżdżając na wakacje, wielokrotnie sprawdzają, czy zakręcili wodę w domu, wyłączyli prąd i gaz. Nierzadko wielu z nich kilka razy wraca sprawdzić, czy poprawnie zamknęli wszystkie drzwi i okna w domu. Nic w tym dziwnego. Każdy, jadąc na urlop, chce mieć do czego wrócić i liczy, że mieszkanie nie padnie ofiarą zalania, pożaru lub kradzieży. Tak też było i w tym przypadku.


Dziwne włamanie

Aż trudno sobie wyobrazić jak wielki szok musiała przeżyć para z Wormerveer, która po udanym urlopie zastała wybite okno w swoim domu. Niewiele myśląc, małżeństwo natychmiast zadzwoniło na policję, bojąc się, że podczas ich odpoczynku stracili dorobek życia. Lokatorzy nie chcieli zatrzeć żadnych śladów, więc wstrzymali się z wejściem do przyjazdu funkcjonariuszy.

Gdy otwarli drzwi, wraz z przybyłym na miejsce patrolem policji, sprawa zaczęła się delikatnie komplikować. Szyba była wybita, ale drzwi były zamknięte na wszystkie rygle, żaden złodziej po oporóżnieniu mieszkania nie zamknąłby za sobą drzwi na klucz. W środku też, oprócz delikatnego bałaganu, nie brakowało żadnej biżuterii, pieniędzy czy sprzętów AGD/RTV. Sprawa wydawała się coraz dziwniejsza, do czasu, gdy przestępca nie wrócił na miejsce zbrodni.

Sprawca zawsze wraca na miejsce zbrodni.

Sprawca zawsze wraca na miejsce zbrodni

Chwilę po wejściu gospodarzy do domu, w progu mieszkania stanęła ich córka. Po krótkiej rozmowie, wszystko stało się jasne. Gdy rodzice wyjechali na wakacje, ich pociecha postanowiła urządzić domówkę jakiej świat nie widział. Masa ludzi, głośna muzyka, zabawa, alkohol, wszystko wedle znanych wersów piosenki kabaretu Tey:

„Starych ni ma, chata wolna, oj, będzie bal”.

Wszystko się udało. Niestety impreza poniosła ze sobą pewne „drobne” straty, wśród których znalazła się właśnie wybita szyba.

Sędzia i prokurator w jednym

Po wyjaśnieniu całego zajścia policja opuściła lokal, a dochodzenie przejął ojciec imprezowiczki. Nie wiadomo, czy w sprawie tej sąd rodzicielki zasądził areszt domowy, karę grzywny potrącaną z kieszonkowego lub prace społeczne na rzecz poszkodowanych rodziców w ogrodzie lub domu. Wiemy jednak, że oskarżona nie będzie mogła skorzystać z prawa do prawnika lub ewentualnej apelacji.