Holendrzy zatrzymani w Ekwadorze i ładunek bananów

Przestępcy nigdy się nie nauczą?

Informacje z Holandii przekazane przez niderlandzką policję i MSZ mówią o zatrzymaniu trzech obywateli tego kraju na lotnisku w Argentynie. Wszystko z powodu dodatkowego ładunku w ich maszynie, która miała lecieć z Buenos Aires do Amsterdamu.

Informacja zza oceanu

Holenderska policja przekazała oficjalnie dane otrzymane od swoich argentyńskich kolegów. Na lotnisku w Buenos Aires celnicy znaleźli 86 kilogramów kokainy w samolocie mającym lecieć przez Ekwador do Amsterdamu. Sprawę tę dość mocno nagłośniły argentyńskie media, publikując nawet nagranie, na którym rzekomo widać moment załadowania narkotyków do samolotu. Wydarzenia te oficjalnie potwierdził również Minister Spraw Zagranicznych Królestwa Niderlandów. Według najnowszych informacji z Holandii przekazanych przez MSZ aresztowano w sumie 7 osób. W grupie tej znajduje się trzech obywateli krainy tulipanów.

 

Lot transportowy

Ponadprogramowy ładunek miał się znaleźć w maszynie linii Martinair Holland, która to jest częścią konsorcjum Air France-KLM. Holenderskie linie lotnicze potwierdzają, iż taki lot z Buenos rzeczywiście miał mieć miejsce, ale z racji na wewnętrzne śledztwo w tej sprawie rzecznik lotniska nie może powiedzieć nic więcej.

Ładunek w luku

Argentyńska policja podaje, że wśród 7 zatrzymanych są również piloci i członkowie załogi. Śledczy nie ujawniają jednak jakie funkcje pełnili Holendrzy. Tymczasem ambasada Niderlandów aktywnie uczestniczy w sprawie, by dowiedzieć się, jakie zarzuty postawione są obywatelom Królestwa i co może ich czekać. Wstępnie wiadomo jedynie, że kokaina miała być ukryta w luku bagażowym. Tam mieli znaleźć ją argentyńscy celnicy. Trudno jednak powiedzieć, czy narkotyki miały przybyć do Holandii, czy miały trafić na jedno z wielu lotnisk na które lata Martinair.

 

Banany

Również niderlandzcy celnicy mogą się w ostatnich dniach poszczyć sukcesami. Jak poinformowali w czwartek, dwa dni wcześniej udało im się odnaleźć 921 kg. kokainy. Informacje z Holandii mówią, że ładunek białego proszku ukryty był w kontenerze bananów. Te przybyły do portu w Vlissingen z Ekwadoru. Narkotyki zneutralizowano. Policja, wraz z celnikami, prowadzi obecnie śledztwo mające na celu namierzenie nadawcy i odbiorcy tej przesyłki z niespodzianką. Dochodzenie trwa. Nikt jeszcze nie został aresztowany.

Banany są jednymi z ulubionych owoców przemytników. Pomiędzy tymi żółtymi fruktami bardzo często można znaleźć podejrzany towar. Wszystko z racji na specyfikę owoców, kraje i drogi, jakimi przybywają do Królestwa Niderlandów.